Ed Woodward pełnił funkcję wiceprezesa Manchesteru United od 2012 roku, a z klubem z czerwonej części Manchesteru był związany od 2005 roku. To właśnie on pomagał rodzinie Glazerów w przejęciu udziałów w Manchesterze United. Klub mierzył się z ostrą krytyką po dołączeniu do Superligi i miał to być jeden z powodów rezygnacji Woodwarda z obecnego stanowiska. Inne źródła z kolei twierdzą, że działacz rozważał tę decyzję kilka miesięcy wcześniej.
Manchester United poinformował w oficjalnym komunikacie, że Ed Woodward przestanie pełnić funkcję dyrektora generalnego klubu z końcem stycznia tego roku. Jego następcą od 1 lutego zostanie Richard Arnold, który do tej pory był dyrektorem zarządzającym Czerwonymi Diabłami. Jego awansowi będzie towarzyszył szereg zmian w sposobie zarządzania klubem. "Czuję się zaszczycony, że mogę służyć tak wielkiemu klubowi. Jestem zdeterminowany i zrobię wszystko, żeby odpłacić się za szansę" - powiedział Arnold.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
To nie będzie jednak definitywne pożegnanie Eda Woodwarda z Manchesterem United. Działacz pozostanie do końca 2022 roku w roli konsultanta, aby pomóc klubowi w odpowiednim wyborze nowego szkoleniowca. Henry Winter z "The Times" informuje, że obecnie faworytem na stanowisko trenera Czerwonych Diabłów jest Erik ten Hag, który obecnie jest związany z Ajaksem Amsterdam.
Trenerem tymczasowym Manchesteru United do końca sezonu jest Ralf Rangnick, który objął funkcję w grudniu zeszłego roku po zwolnieniu Ole Gunnara Solskjaera. Niemiec także będzie pełnił rolę konsultanta, ale w jego przypadku ta rola jest przewidziana do końca 2023 roku.