Mateusz Klich usunął konto na Twitterze po fali hejtu. "Haniebne"

Mateusz Klich postanowił usunąć swoje konto na Twitterze po tym, jak po spotkaniu z Chelsea otrzymał mnóstwo negatywnych i krytycznych komentarzy ze strony kibiców Leeds United. Były one wynikiem błędu Polaka, który zdecydował o porażce zespołu Marcelo Bielsy.

Reprezentant Polski rozpoczął starcie w Premier League z triumfatorami ostatniej edycji Ligi Mistrzów na ławce rezerwowych. Na boisku pojawił się w 59. minucie i choć miał udział w bramce na 2:2, ostatecznie stał się antybohaterem. Wszystko za sprawą sytuacji, która miała miejsce w doliczonym czasie gry.

Zobacz wideo Sport.pl LIVE - zapowiedź nowego programu Sport.pl i Gazeta.pl

Mateusz Klich usunął konto na Twitterze

Mateusz Klich sfaulował we własnym polu karnym Antonio Ruedigera. Po analizie VAR arbiter podjął decyzję o przyznaniu jedenastki gospodarzom. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Jorginho i się nie pomylił, zapewniając tym samym zwycięstwo gospodarzom 3:2.

Niedługo po zakończeniu spotkania Polak otrzymał szereg nieprzychylnych komentarzy od kibiców swojego klubu. W efekcie 31-latek podjął decyzję o zawieszeniu swojego konta na Twitterze. Ostatecznie reprezentant Polski postanowił usunąć swój profil, który zniknął z platformy.

"Bycie tak podłym wobec kogoś w mediach społecznościowych jest haniebne. Czy powiedzielibyście to Klichowi w twarz, gdybyście spotkali go na ulicy? Jeśli nie, nie mów tego wcale. Klich nie jest teraz tym samym graczem, co w Championship. Jest po trzydziestce i można śmiało powiedzieć, że ma trudności z osiągnięciem poziomów wymaganych w Premier League. Pewnie sam o tym wie, ale wciąż próbuje i daje z siebie 100 procent, ilekroć gra. Klich przeszedł długą drogę w Leeds United i nie ma wątpliwości, że kocha ten klub" - napisano na portalu zrzeszającym kibiców Leeds "MotLeedsNews".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.