Mecz finałowy ligi Major League Soccer miał być prawdziwym świętem w Portland. Tamtejsi Timbers, podobnie jak New York City, awansowało do wielkiego finału z ledwie czwartego miejsca w swojej konferencji, a do tego dzięki większej liczbie zdobytych punktów w rundzie zasadniczej organizowało ten finał na własnym stadionie.
Timbers rozpoczęli jednak ten mecz wyjątkowo kiepsko, z czego skorzystali New York City, którzy wcześniej wyeliminowali m.in. New England Revolution Adama Buksy, zdecydowanie najlepszy zespół sezonu zasadniczego.
W 40. minucie, po dobrze rozegranym rzucie wolnym, do dośrodkowania Maximiliano Moraleza dopadł w polu karnym Valentin Castellanos i jego strzał głową po fatalnej interwencji bramkarza Timbers Steve'a Clarka wpadł do siatki, dając gościom prowadzenie.
Po chwili jednak doszło do skandalu - cieszący się z gola zawodnicy New York City zostali obrzuceni przedmiotami z trybun, a pełna plastikowa butelka trafiła w twarz Jesusa Medinę.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Mecz nie został jednak przerwany, a Medina szybko wrócił do gry, która została wznowiona Po pierwszej połowie New York City prowadziło z Portland Timbers 1:0. Na ławce gospodarzy mecz rozpoczął polski napastnik Jarosław Niezgoda.
Jeszcze przed startem drugiej połowy Portland Timbers wydali komunikat w tej sprawie. "Kibic, który rzucił przedmiot, został wyrzucony ze stadionu i otrzymał zakaz stadionowy na mecze na Providence Park. Z naszej strony jest zero tolerancji dla takich zachowań" - napisano.
W poniedziałek, 13 grudnia o godz. 20:00 zadebiutuje nowy program wideo premium – "Sport.pl Live". Będzie go można oglądać co tydzień na stronach głównych Gazeta.pl i Sport.pl, a także na platformie YouTube i Twitchu Sport.pl. W pierwszym odcinku głównym tematem będzie forma polskich skoczków narciarskich i rewolucyjna zmiana w sprzęcie, z której korzystają już nasi rywale. Naszym gościem będzie m.in Apoloniusz Tajner (prezes PZN). Więcej informacji dostępne tutaj: