- Można powiedzieć, że David Moyes wystawił defensywny skład, ale dlaczego miałby tego nie robić? W meczu z Manchesterem City musisz pokazać im trochę szacunku, w przeciwnym razie możesz przegrać bardzo wysoko. Mogłoby dojść do holokaustu, czego przecież nikt by nie chciał - tak skład West Hamu United na mecz z Manchesterem City skomentował były reprezentant Anglii, Carlton Cole.
Metafora użyta przez 38-latka na antenie BBC Radio 5 odbiła się szerokim echem na Wyspach Brytyjskich. Cole został potężnie skrytykowany za porównanie meczu piłkarskiego do holokaustu, w którego trakcie w czasie II Wojny Światowej życie straciło około sześciu milionów Żydów.
Niedługo po zakończeniu audycji Cole przeprosił za swoje słowa. - Chciałbym przeprosić za kompletnie nieakceptowalne zdanie, jakiego użyłem. Bardzo, bardzo przepraszam wszystkich, których uraziłem. Przepraszam - powiedział Cole.
Manchester City pokonał West Ham United 2:1 w niedzielnym meczu Premier League. Gole dla gospodarzy strzelili Ilkay Guendogan i Fernandinho, a dla gości trafił Manuel Lanzini. Po 13 kolejkach zespół Pepa Guardioli jest na 2. miejscu z punktem straty do lidera - Chelsea. West Ham jest na 4. pozycji i do Chelsea traci siedem punktów.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Cole to siedmiokrotny reprezentant Anglii. Wychowanek Chelsea grał kolejno w Wolverhampton Wanderers, Charltonie, Aston Villi, West Hamie United, Celticu, Sacramento Republic oraz Persib Bandung.