Katastrofalny błąd i pudło w ostatnich sekundach. Jorginho aż złapał się za głowę

Było blisko, a Chelsea świętowałaby wygraną dzięki bramce w ostatnich sekundach, jednak Antonio Rudiger fatalnie przestrzelił. Finalnie zespół Thomasa Tuchela zremisował na Stamford Bridge z Manchesterem United 1:1.

Pierwsza połowa nie należała do najbardziej emocjonujących. Obie drużyny miały swoje szanse i choć statystyki przemawiają zdecydowanie za Chelsea, tak liderowi Premier League nie udało się przełamać i pokonać Davida De Gei. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. 

Zobacz wideo "Piramidalna bzdura. Dywersja". Ostro o zachowaniu Sousy i Lewandowskiego

Chelsea przeważała, ale brakowało szczęścia. Tylko jeden punkt przewagi nad wiceliderem

Kibice zebrani na Stamford Bridge czekali na pierwszego gola do 50. minuty. Wtedy rzut rożny wykonywali piłkarze Chelsea, jednak nie udało im się zagrozić bramce rywala. Jeden z zawodników Manchesteru United wybił piłkę, ta leciała wprost do Jorginho i gdy wydawało się, że nie może z tej sytuacji powstać żadne zagrożenie, pomocnik nie przyjął jej w odpowiedni sposób, co skutkowało przejęciem rozpędzonego Jadona Sancho. Brytyjczyk wyszedł sam na sam z Edouardem Mendym, pokonując go płaskim strzałem na krótki słupek. W tej sytuacji Jorginho jedynie złapał się za głowę. 

Reprezentant Włoch zrekompensował się za swoją stratę w 69. minucie meczu, gdy sędzia podyktował rzut karny na korzyść Chelsea. Jorginho podszedł do "jedenastki" i pewnie pokonał De Geę strzelając w swój lewy róg bramki. Od tego czasu na tablicy wyników widniał remis 1:1. - Nieszczęśliwie strzeliliśmy dzisiaj dwa gole, po jednym dla każdej ze stron - komentował po meczu Tuchel w rozmowie z BBC. 

Żadnej z drużyn nie udało się podwyższyć swojego wyniku, choć ostatnie minuty były niezwykle emocjonujące. Przy linii bocznej awanturował się Thomas Tuchel, który wyraził swoje niezadowolenie w doliczonym czasie gry. Niemiec narzekał na brak natychmiastowej reakcji przy akcji Cristiano Ronaldo, który był na pozycji spalonej. Trener Chelsea został ukarany za swoją reakcję żółtą kartką. 

Stadion Legii w płomieniach! Sytuacja wymknęła się spod kontroli [ZDJĘCIA]Stadion Legii w płomieniach! Sytuacja wymknęła się spod kontroli [ZDJĘCIA]

Chelsea miała także szansę na podwyższenie wyniku w ostatnich sekundach, gdy piłkę z prawej strony boiska dośrodkował Pulisic. Ta trafiła wprost pod nogi Ruedigera. Obrońca mógł opanować piłkę i wtedy uderzyć na bramkę Manchesteru United, jednak on zdecydował się na strzał z pierwszej piłki. Finalnie przestrzelił wysoko ponad bramkę. 

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl 

Chelsea utrzymała pozycję lidera Premier League, jednak przez tylko jeden punkt wywalczony w niedzielnym meczu, zmniejszyła się jej przewaga nad drugim Manchesterem City. "Czerwone Diabły" z kolei zajmują 6. miejsce ze stratą 12 punktów do lidera. 

Więcej o: