Arsene Wenger pełni rolę szefa departamentu ds. globalnego rozwoju w światowej federacji FIFA od listopada 2019 roku. W ostatnich tygodniach było głośno o niektórych pomysłach wspieranych bądź inicjowanych przez Francuza. Przede wszystkim wypowiadano się na temat idei organizowania mistrzostw świata co dwa lata. W trakcie mundialu w Katarze sprawdzany będzie pomysł półautomatycznego wykrywania spalonych. "Dzięki temu gra będzie rzadziej zatrzymywana. To coś, co można zarzucić systemowi VAR" - tłumaczył Wenger.
Mikel Arteta wziął udział w konferencji prasowej przed najbliższym meczem Arsenalu z Newcastle w ramach 13. kolejki Premier League. Szkoleniowiec zdradził, że był obecny na premierze filmu "Arsene Wenger: Invincible" 11 listopada tego roku i rozmawiał z Arsene'em Wengerem. "Rozmawialiśmy przy okazji filmu. Niesamowicie było znów go zobaczyć i porozmawiać. Mam nadzieję, że uda nam się sprawić, aby Wenger był bliżej Arsenalu" - powiedział.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
Szkoleniowiec Kanonierów nie chciał zdradzić, w jakiej roli widziałby Francuza w klubie z Londynu. "Nie mogę o takich rzeczach mówić. Po prostu chciałbym, żeby był blisko mnie i dzielił się radami. Takie sprawy potrzebują jednak czasu. Myślę, że świetnie by się czuł w Arsenalu ze względu na środowisko, które stworzyłby wokół siebie. Każdy w klubie czuje do niego szacunek, podziw i miłość, to oczywiste" - dodał Arteta.
Jak na początku listopada do potencjalnego powrotu do Arsenalu podchodził sam Wenger? "Byłbym szalony, podejmując taką decyzję. Teraz jestem zaangażowany w pracę dla FIFA i chcę to dokończyć. Na razie nie chcę wracać do Arsenalu, może na pewnym etapie zostanę selekcjonerem reprezentacji" - mówił Wenger w rozmowie ze Sky Sports. Arsene Wenger pracował w roli trenera pierwszego zespołu Arsenalu w latach 1996-2018. Szkoleniowiec pojawił się na ławce w 1224 oficjalnych meczach i zdobył z Kanonierami trzy mistrzostwa Anglii, siedem pucharów FA Cup oraz taką samą liczbę Tarcz Wspólnoty.