Mistrz świata wagi ciężkiej, a prywatnie kibic Manchesteru United Tyson Fury nie wytrzymał. Przegrana jego zespołu 0:2 z Manchesterem City w ostatniej kolejce Premier League sprowokowała go do szczerego komentarza na temat formy zespołu. Zdaniem Fury'ego drużynie Ole Gunnara Solskjaera brakuje odpowiedniej mentalności. - Mogę szczerze powiedzieć, że United dostało gorsze "baty" niż Deontay Wilder we wszystkich walkach ze mną - powiedział na nagraniu.
- Zostali zmiażdżeni. Z całym szacunkiem dla piłkarzy, ale myślę, że częściowo jest to spowodowane tym, że nie kopiecie na tyle głęboko, aby spróbować i wygrać te mecze. Gdy walczyłem z Wilderem czy kimkolwiek innym i byłem na deskach, nigdy przenigdy nie pomyślałem, że mogę przegrać to starcie. Zawsze wierzyłem, że podniosę się i wygram. To nazywa się mentalnością zwycięzcy. Coś, czego nie mieliście panowie w ostatnich kilku meczach - dodał Tyson Fury.
Brak mentalności zwycięzców - to właśnie z tego powodu Brytyjczyk chce przyjechać na trening Manchesteru United, aby przypomnieć piłkarzom, o co grają. Tyson Fury nie chce tego jednak robić w pojedynkę. Na opublikowanym nagraniu zdradził, kto ze środowiska piłkarskiego mógłby udać się na takie spotkanie wraz z nim. - Uważam, że razem z Patricem Evrą pojawimy się na treningu, żeby przypomnieć wam o ciężkiej pracy, której potrzebujecie. Widzimy się niedługo i... bądźcie gotowi - dodał.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
Tyson Fury i jego bliscy wydawali się być podekscytowani starciem ich ulubieńców z Manchesterem City. Pięściarz opublikował na Twitterze nagranie z samochodu, na którym chłopcy znajdujący się na tylnym siedzeniu mieli koszulki Manchesteru United, wykrzykując jednocześnie hasła: "Do boju United!".
Manchester United został jednak absolutnie zdominowany na Old Trafford przez drużynę Pepa Guardioli i finalnie przegrał 0:2. Cristiano Ronaldo był jedynym zawodnikiem "Czerwonych Diabłów", który oddał celny strzał na bramkę Edersona. Porażka w ostatniej kolejce Premier League sprawiła, że United spadło w tabeli poza grupę TOP5. Manchester City natomiast zbliżył się do lidera - Chelsea - na trzy punkty.