Piłkarze Brighton w sobotnie popołudnie sprawili dużą niespodziankę, remisując na wyjeździe z Liverpoolem 2:2. W dodatku dokonali tego mimo że po zaledwie 24 minutach przegrywali już 0:2 po golach Jordana Hendersona (4. minuta) i Sadio Mane (24.). Dla goście gole zdobyli Enock Mwepu (41.) i Leandro Trossard (65.).
W zespole Brighton po raz czwarty z rzędu w meczu ligowym wyszedł Jakub Moder. Wystąpił w środku pola. Grał do 65. minuty. Wtedy zmienił go obrońca Tariq Lamptey. Moder zebrał dobre noty od angielskich mediów.
- W porównaniu do niektórych znakomitych występów, Moder wykonał dziś więcej pracy za kulisami, wykonując swoją pracę cicho i wydajnie. Nigdy nie przestawał biegać i spełniał swoje obowiązki obronne - czytamy na stronie brytyjskiej stacji radiowej BBS Sussex. Dziennikarze dali mu ocenę "7". Identyczną otrzymali bramkarz Robert Sanchez i rezerwowy Pascal Brutto. Pozostali piłkarze otrzymali wyższe oceny.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl.
Identycznie Modera ocenił dziennik "Irish Examiner". Moder dostał notę "7". Tylko dwóch piłkarzy: Marc Cucurella i Enock Mwepu zostali ocenieni wyżej, bo otrzymali "8".
Moder słabiej został oceniony przez telewizję Sky Sports, bo otrzymał "6". Identyczną notę dostali holenderski obrońca Joel Veltman oraz dwaj zmiennicy: Alexis Mac Allister i Pascal Gross. Pozostali piłkarze otrzymali "7" lub "8". Według portalu 90.com Moder zasłużył na "5" - najniższą w drużynie. - Miał dużo obowiazków, ale w razie potrzeby grał dobrze w centralne części boiska - czytamy.
Brighton po tym remisie ma po dziesięciu kolejkach szesnaście punktów i zajmuje siódme miejsce w tabeli. Natomiast Jakub Moder zagrał w dziesięciu meczach Premier League i miał asystę.