Jeden rozdział zamknięty. Co z karierą Fabiańskiego? Polak ujawnia. "Na pewno"

- To dla mnie jeden rozdział zamknięty, ale wierzę, że zostało mi jeszcze kilka lat na poziomie klubowym i będę dalej naciskać. To na pewno - powiedział Łukasz Fabiański w rozmowie z oficjalną stroną internetową West Hamu.

West Ham był rewelacją ubiegłego sezonu Premier League. Zajął szóste miejsce w rozgrywkach, ze stratą zaledwie czterech punktów do trzeciego Liverpoolu i zakwalifikował się do Ligi Europy. W tym sezonie drużyna prowadzona przez Davida Moyesa również gra dobrze. Po ośmiu kolejkach zajmuje siódme miejsce w tabeli (cztery zwycięstwa, dwa remisy i dwie porażki). 

Zobacz wideo

"Będę dalej naciskać. To na pewno"

W niedzielę West Ham pokonał na wyjeździe Everton 1:0, który wcześniej miał komplet trzech zwycięstw przed własną publicznością. Łukasz Fabiański po meczu udzielił rozmowy oficjalnej stronie klubowej.

- Myślę, że naprawdę zasłużyliśmy na zwycięstwo. Od samego początku wyglądaliśmy jak drużyna, która chce zdominować grę i zdominować rywali. Dostaliśmy to, na co zasłużyliśmy w grze i zawsze fajnie jest wygrywać poza domem, zwłaszcza przeciwko drużynie, która była na dobrej drodze i była w dobrym momencie, więc to dla nas bardzo przyjemne - powiedział Łukasz Fabiański.

Były znakomity reprezentant Polski zdradził również, że rywale w tym sezonie w meczach Premier League grają nieco inaczej przeciwko jego ekipie.

- To, co zrobiliśmy w zeszłym roku, to prawdopodobnie zbudowanie wokół nas pewnego rodzaju aury, że jesteśmy zespołem, którego należy szanować i prawdopodobnie w tym sezonie widzimy różnicę, że zespoły mogą się trochę wycofać i dać nam więcej posiadania piłki, a to trochę zmiana w stosunku do poprzednich sezonów. Musimy kontynuować pracę, aby spróbować utrzymać posiadanie piłki i stworzyć dobre okazje. To dla nas trochę zmiana, ale oczywiście jest to dla nas bardzo pozytywny znak, że zespoły zasadniczo postrzegają nas jako trudnych - dodał Łukasz Fabiański.

Teraz przed ekipą West Hamu trudna seria, bo w ciągu 22 dni zespół zagra aż siedem spotkań.

- To duże wyzwanie, a ta liczba meczów jest dla nas czymś nowym, ale myślę, że wszyscy naprawdę nie możemy się doczekać rywalizacji w każdych rozgrywkach. Liga Europy to coś, w czym naprawdę chcemy dobrze sobie radzić, podobnie jak w Premier League, a mamy też ciekawy mecz z Manchesterem City u siebie w Pucharze Ligi - przyznał Fabiański.

Dziennikarze oficjalnej strony klubowej spytali go również o bardzo emocjonalne pożegnanie z kadrą Polski. Podkreślali, że wszyscy w klubie byli z niego dumni.

- To było wyjątkowe dla mnie i mojej rodziny. Jestem naprawdę dumny z tego momentu i naprawdę dumny z tego, jak okazali mi szacunek fani i wszyscy ludzie. To dla mnie jeden rozdział zamknięty, ale wierzę, że zostało mi jeszcze kilka lat na poziomie klubowym i będę dalej naciskać. To na pewno - przyznał Fabiański.

W tym sezonie Fabiański zagrał on w dziewięciu meczach. Wpuścił dziesięć bramek, a w trzech spotkaniach miał czyste konto. W czwartek West Ham zagra w Lidze Europy u siebie z Genkiem. Po dwóch kolejkach angielski zespół ma komplet sześciu punktów, po zwycięstwach 2:0 na wyjeździe z Dinamem Zagrzeb i u siebie z Rapidem Wiedeń.

Więcej o:
Copyright © Agora SA