Do dramatycznych chwil doszło tuż przed zakończeniem pierwszej połowy spotkania. Hiszpański obrońca Tottenhamu poinformował arbitra Andre Marrinera, że jeden z obecnych na trybunach kibiców zemdlał. Po chwili zareagowali również Eric Dier i Oliver Skipp, dzięki czemu niemal natychmiast przy kibicu pojawili się lekarze z defibrylatorem.
Podczas gdy medycy walczyli o życie kibica, sędzia tego spotkania zarządził przerwę i poprosił piłkarzy obu zespołów o udanie się do szatni. Na szczęście praca lekarzy się powiodła - klub z St James' Park poinformował, że kibic w stabilnym stanie został przetransportowany do szpitala.
Po kilkunastu minutach zawodnicy wrócili na boisko i dograli pierwszą połowę. Po zakończeniu meczu z kolei w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo słów uznania w stronę piłkarzy Tottenhamu, którzy dzięki bardzo szybkiej reakcji pomogli uratować kibica.
Internauci wychwalali postawę hiszpańskiego obrońcy Tottenhamu. "Sergio Regulion mógł właśnie uratować życie fana", "Wielka ulga! Wielkie ukłony za natychmiastową reakcję, działanie i pomoc w uratowaniu życia, bohaterowie", "Właśnie to widziałem. Przerażające. Fair play dla Reguilona" - czytamy.
Pochwały skierowano również w stronę arbitra i członków sztabu medycznego. "Andre Marriner, Reguillon, Dier i personel medyczny. Wszyscy właśnie uratowaliście komuś życie" - komentują internauci.
Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Tottenhamu 3:2. Dzięki wygranej zespół prowadzony przez Nuno Espirito Santo przesunął się na piąte miejsce w tabeli Premier League. Newcastle z kolei zajmuje przedostatnie miejsce z zaledwie trzema punktami na koncie.