Mike Ashley po 14 latach nie jest już właścicielem Newcastle United. Teraz władze w drużynie Srok będzie sprawować formalnie arabski fundusz inwestycyjny Public Investments Fund, a nieformalnie będzie to książę Muhammad ibn Salman wraz z rodziną królewską. Cała operacja kupna klubu kosztowała, nieoficjalnie, około 300 milionów funtów.
Amnesty International nie ma wątpliwości, że Fundusz Inwestycji Publicznych nie powinien zostać nowym właścicielem Newcastle United. Władze pozarządowej organizacji podtrzymują swoje stanowisko, oskarżając państwo saudyjskie o łamanie praw człowieka. - Zamiast pozwalać osobom zamieszanym w poważne naruszenia praw człowieka na wejście do angielskiej piłki tylko dlatego, że mają głębokie kieszenie, wezwaliśmy Premier League, aby przeprowadzono ponowną weryfikację - powiedział Sacha Deshmukh, szef Amnesty.
Najpoważniejszym zarzutem padającym w tym kontekście jest zlecenie zabójstwa dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego. Saudyjski komentator polityczny zginął ponad trzy lata temu w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule. Jego narzeczona Hatice Cengiz twierdzi, że to bin Salman stał za zabójstwem opozycyjnego komentatora politycznego. Podobnie uważa "Washington Post", które powołuje się na źródła w CIA. Dlatego aktualne porozumienie może szokować wielu kibiców angielskiej piłki, ponieważ okazuje się, że szefem Fundusz Inwestycji Publicznych jest właśnie bin Salman.
- Jestem bardzo rozczarowana. Każdego dnia od śmierci Dżamala walczę o sprawiedliwość dla niego. Szukam szans lub miejsc, gdzie mogę spytać i prosić o więcej. Nagle zobaczyłam, że w telewizji prowadzono dyskusję na temat przejęcia klubu. Jedyne co pomyślałam to: "błagam, nie róbcie tego, miejcie szacunek dla samych siebie" - powiedziała Cengiz.
- Wygląda na to, że kibice Newcastle United nie dbają o to, co nam się przydarzyło. Interesuje ich tylko finansowa przyszłość klubu. Chciałabym im tylko przypomnieć, że w życiu istnieją rzeczy ważniejsze od pieniędzy. To wartości, które są cenniejsze i nie da się ich kupić, a zawsze powinny nam towarzyszyć w codziennym życiu - dodała.
- Każda osoba związana z angielską piłką powinna być przeciwna tej transakcji. Przez zbrodnię, jakiej się dopuścili, nie powinni mieć do niej prawa. Będę o tym przypominać, ponieważ zbrodniarze nie ponieśli żadnej kary i chciałbym ich ukarać w inny sposób. Uszanujcie duszę Dżamala, bo walkę o wolność słowa przypłacił własnym życiem - zakończyła Cengiz.