Atmosfera w FC Barcelonie cały czas jest bardzo napięta. Zespół od początku sezonu nie przekonuje na boisku, przez co słabnie pozycja trenera Ronalda Koemana. W dodatku Holender wygłasza na konferencjach co raz to bardziej kontrowersyjne tezy i krytykuje otwarcie swoich piłkarzy. Media prześcigają się więc w doniesieniach, kto zostanie jego następcą, ponieważ zwolnienie 58-latka wydaje się być już tylko kwestią czasu.
Drużyna Ronalda Koemana ma w zasadzie problemy na każdej pozycji. Nie funkcjonuje zarówno obrona jak i atak, w którym nie zawodzi chyba tylko Memphis Depay. Z Sevilli został sprowadzony dla niego partner - Luuk de Jong, ale Holender, póki co nie zachwyca. W związku z tym władze FC Barcelony rozglądają się za kolejnymi wzmocnieniami ofensywy.
Według najnowszych doniesień brytyjskiego dziennika "Daily Mail" FC Barcelona jest zainteresowana wypożyczeniem z Manchesteru United Edinsona Cavaniego. Odkąd na Old Trafford pojawił się Cristiano Ronaldo, Urugwajczyk całkowicie stracił miejsce w składzie. W dodatku przed nim w hierarchii wydaje się być także kontuzjowany obecnie Marcus Rashford.
W związku z tym według brytyjskich dziennikarzy Edinson Cavani byłby zainteresowany przenosinami do ligi hiszpańskiej. Problemem jest jednak pensja Urugwajczyka, który inkasuje na Old Trafford około 15 milionów euro rocznie. FC Barcelona chciałaby więc wypożyczyć napastnika na pół roku, ale także, aby Manchester United opłacał część jego wynagrodzenia. Nie wiadomo jednak czy Anglicy zgodziliby się na takie rozwiązanie.
Edinson Cavani trafił do Manchesteru United w październiku 2020 roku. Od tamtej pory rozegrał 39 spotkań, w których 17 bramek i zaliczył sześć asyst. W tym sezonie jednak rozegrał dopiero 47 minut w dwóch spotkaniach.