Jan Bednarek będzie miał konkurencję. Southampton kupiło nowego obrońcę

Southampton oficjalnie ogłosiło transfer kolejnego środkowego obrońcy. Były piłkarz Torino został już zaprezentowany w nowym klubie. Jan Bednarek poznał swojego konkurenta?

Od kilku dni zapowiadano ten transfer, aż wreszcie doszedł on do skutku. Brazylijski obrońca Lyanco dołączył do Southampton na zasadzie transferu definitywnego. 24-latek związał się z nowym klubem czteroletnim kontraktem, a Anglicy zapłacili Torino ponad 7 milionów euro - napisał na Twitterze Fabrizio Romano. Nowy nabytek będzie zagrożeniem dla Jana Bednarka?

Zobacz wideo Michniewicz o odejściu Juranovicia: To się szybko potoczyło. Odszedł z klasą

Jan Bednarek z nowym konkurentem. Southampton sprowadziło obrońcę

Lyanco Vojnović stawiał swoje pierwsze piłkarskie kroki na Sao Paulo. W 2017 roku przyleciał do Włoch, gdzie zasilił skład Torino. W międzyczasie występował w zespole Bologni, jednak był to krótki okres w 2019 roku. Przez długą część poprzedniego sezonu był jednym z pierwszych wyborów trenera Marko Pjacy. Rozegrał 23 mecze w Serie A i dwa w Pucharze Włoch. W kwietniu doznał jednak kontuzji pleców, która wykluczyła go z gry na kilka tygodni. Później zagrał już tylko dwa razy z Weroną i AC Milan.

W sumie Brazylijczyk rozegrał w barwach Torino 53 mecze, w których strzelił jednego gola. Środkowy obrońca ma również po jednym trafieniu dla Sao Paulo i Bolognii. Dla porównania Jan Bednarek w Southampton występuje od 2017 roku i ma już na swoim koncie 118 meczów w klubowych barwach, 3 gole i asystę. Reprezentant Polski nie otrzymał szansy w meczu inauguracyjnym sezon 2021/22 w Premier League (przegrana z Evertonem 1:3), ale zagrał w drugim starciu z Manchesterem United

Polak wszedł na boisko od razu po przerwie, zastępując Theo Walcotta. To dla niego na pewno nowa sytuacja, ponieważ cały poprzedni sezon był podstawowym i jednym z najbardziej eksploatowanych zawodników Southampton. Jan Bednarek nie pomógł drużynie w uniknięciu straty bramki, ale nie popełnił też żadnych rażących błędów. Część angielskich mediów pochwaliła występ 25-latka, a część go skrytykowała

W najbliższych tygodniach okaże się, jakie rozwiązanie dla obrońców zastosuje trener Ralph Hasenhüttl. Być może obaj zawodnicy będą musieli ze sobą rywalizować o miejsce w składzie. A może Austriak widzi współpracujący ze sobą duet polsko-brazylijski. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.