Nowe informacje ws. Michała Karbownika. Wiadomo, ile zapłaci Olympiakos

Michał Karbownik trafi do Olympiakosu Pireus za milion euro? - Anglicy postawili na nim krzyżyk - czytamy na Twitterze. Media podają najnowsze informacje ws. odejścia Polaka z Brighton.

Według portalu meczyki.pl przejście Michała Karbownika do Olympiakosu Pireus jest już pewne. - Grecy zapewnili sobie opcję wykupu piłkarza - czytamy w artykule. Najnowsze informacje ws. odejścia 20-latka z Brighton podaje dziennikarz Krzysztof Stanowski. - Nic za wypożyczenie i z bonusami koło 8 [milionów euro] za wykup. I to źródło jest chyba lepsze - czytamy na Twitterze.

Zobacz wideo "Grosicki wybrał dobry moment na powrót. Miał już dość tułaczki po świecie"

Pierwsze źródło dziennikarza poinformowało, że Olympiakos Pireus miałby zapłacić za wypożyczenie Karbownika milion euro. Klauzula kupna natomiast miałaby wynieść pięć milionów. - Czyli Anglicy postawili na nim krzyżyk - dodał. Wcześniejsze doniesienia zakładają przejście testów medycznych w najbliższy piątek. 

Michał Karbownik coraz bardziej prawdopodobne w Olympiakosie Pireus. Nowe doniesienia ws. piłkarza

Michał Karbownik znalazł się w kręgu zainteresowań wielu klubów z Hiszpanii, Holandii czy Belgi. To jednak Olympiakos Pireus zaproponował Brighton najkorzystniejsze warunki transakcji. Olympiakos to grecka potęga. Na swoim koncie ma aż 46 mistrzostw kraju, a także 26 Pucharów Grecji. Kadra zespołu jest wyceniana na około 120 milionów euro. Dodajmy, że Grecy występują w Lidze Europy, co będzie dodatkową szansą do pokazania się dla 20-latka.

Karbownik to wychowanek Legii Warszawa. Obrońca został sprzedany do Anglii rok temu za około pięć milionów euro, ale od razu został wypożyczony do stołecznego klubu. W Brighton pojawił się dopiero w styczniu. W Premier League nie otrzymał ani minuty. Dotychczas rozegrał dwa spotkania w pierwszym składzie: w FA Cup i EFL Cup.  

W ostatnich dniach Karbownik rozegrał pełne 90 minut w meczu Pucharu Ligi Angielskiej z Cardiff City (2:0). Dla 20-latka było to dopiero pierwsze spotkanie tym sezonie, a niewykluczone, że ostatni. Przynajmniej na jakiś czas. Dodajmy, że w tym samym starciu Jakub Moder strzelił swojego pierwszego gola dla Brighton. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA