Wayne Rooney przeprosił i poprosił wszystkich o wybaczenie po tym, jak w niedzielę internet obiegły zdjęcia przedstawiające byłego napastnika reprezentacji Anglii śpiącego w jednym pokoju hotelowym w otoczeniu młodych kobiet.
- Popełniłem błąd - mówił w rozmowie ze Sky Sports menedżer Derby Rooney, po meczu towarzyskim klubu z Real Betis.
I dodaje: Niepotrzebnie poszedłem na prywatną imprezę z dwoma moimi przyjaciółmi. Z mojej strony chciałbym przeprosić moją rodzinę i klub za cały hejt, który się wylał. Jestem wdzięczny Derby za umożliwienie mi przywrócenia klubu tam, gdzie powinien być (czyli do Premier League - przyp.red). Mam nadzieję, że uda nam się tego dokonać.
Kontrowersyjne zdjęcia pojawiły się w internecie w niedzielę i szybko rozpowszechniały się w social mediach.
W angielskich mediach pojawiły się dyskusje, czy Wayne Rooney utrzyma swoje stanowisko, wszak nawet w poprzednim sezonie wisiało ono na włosku, a były piłkarz ledwo utrzymał klub Krystiana Bielika i Kamila Jóźwiaka w Championship.
Na domiar złego kilka dni temu Rooney przyczynił się do kontuzji swojego zawodnika... "Daily Mirror" pisał, że podczas zgrupowania 35-latek wziął udział w gierce treningowe, bo po prostu brakowało mu piłkarzy. Niestety, w trakcie gry tak zaatakował Jasona Knighta, że trafił go w kostkę, a pomocnik zakończył zajęcia z urazem. Badania pokazały, że piłkarz będzie musiał pauzować przez... dwa miesiące.
Derby County zaufało jednak Rooneyowi i nie podjęto decyzji o zwolnieniu piłkarza. - Wszystko załatwione. Nie mogę się doczekać, aby ruszyć z kopyta i przygotować się do kolejnego meczu w niedzielę - powiedział Rooney .