Jadon Sancho przejdzie do Manchesteru United, o czym najpierw poinformował w środę niemiecki dziennikarz "Bilda", Christian Falk. Według niego angielski doszedł już do porozumienia z Borussią Dortmund, co oznacza, że transfer Anglika zostanie przeprowadzony tego lata. "Podpisy na kontrakcie powinny się pojawić w następnych dniach" - napisał dziennikarz.
W czwartek po południu oficjalny komunikat wydała Borussia Dortmund, która potwierdziła, że Sancho będzie grał w w przyszłym sezonie w zespole Manchesteru United. Wartość transakcji wyniesie 85 mln euro, a piłkarz zwiąże się umową ważną aż do końca czerwca 2026 roku z możliwością przedłużenia o jeszcze jeden rok.
"Nie jesteśmy zadowoleni z pieniędzy" - powiedział w czwartek szef Borussii Dortmund, Hans-Joachim Watzke. I dodał: "Jesteśmy smutni, że odszedł, bo wolelibyśmy zatrzymać go tutaj. Ale zachowywał się fantastycznie i dawał z siebie wszystko przez cztery lata". Sancho rozegrał łącznie 104 mecze w Bundeslidze dla BVB i strzelił 38 goli.
Na temat przeprowadzki Sancho na Old Trafford wypowiedział się ojciec klubowego kolegi Anglika, Erlinga Haalanda, Alf-Inge. - K***a. Ale życzę ci wszystkiego najlepszego. Będzie cię brakowało - napisał Norweg w odpowiedzi na tweeta znanego dziennikarza Fabrizio Romano, który już w środę informował o zmianie klubu przez Anglika.
W minionym sezonie Sancho zagrał w 38 meczach, w których strzelił 16 goli i miał 20 asyst. Z Borussią Dortmund zdobył Puchar i Superpuchar Niemiec. W latach 2015-2017 Sancho był piłkarzem Manchesteru City, jednak nie zadebiutował w pierwszej drużynie. Sancho jest 20-rotnym reprezentantem Anglii. W 2017 roku został mistrzem świata i wicemistrzem Europy do lat 17. Obecnie wspólnie z reprezentacją Anglii bierze udział w mistrzostwach Europy, gdzie zagrał dotychczas zaledwie 6 minut w meczu z Czechami. Jego kadra w ćwierćfinale turnieju zmierzy się 3 lipca z Ukrainą.