Dożywotni zakaz dla kibica Manchesteru City. "Tej nocy przeraził całe miasto"

Anthony Burke, 42-letni kibic Manchesteru City dostał od władz tego klubu dożywotni zakaz wchodzenia na stadion Etihad. To efekt jego rasistowskich gestów wobec zawodników Manchesteru United.

Anthony Burke małpi gest wobec trzech zawodników Manchesteru United wykonał 7 grudnia 2019 roku podczas derbów Manchesteru rozgrywanych na stadionie Etihad. Wówczas gospodarze w meczu ligowym przegrali ze swoim odwiecznym rywalem 1:2.

Zobacz wideo "Świerczok przeskoczył w hierarchii napastników Świderskiego i Kownackiego"

Burke ukarany przez sąd

42-letni Burke stanął w środę przed Sądem Pokoju w Tameside. Spotkała go surowa kara. Otrzymał trzyletni zakaz gry i przebywania na wszystkich boiskach w Anglii. Będzie musiał też zapłacić karę finansową w wysokości 500 funtów. W dodatku musi przekazać 50 funtów dla ofiar rasistowskich i 300 funtów na rzecz prokuratury. Burke nie może też wchodzić do danego miasta w dniu, w którym gra reprezentacja Anglii.

- Derby Manchesteru to mecz, który zwykle pokazuje to, co najlepsze w Manchesterze. Tej nocy Anthony Burke przeraził całe miasto. Żaden członek społeczeństwa nie powinien spotykać się z takimi nadużyciami, gdziekolwiek się znajduje, zwłaszcza w miejscu pracy i dotyczy to każdego, niezależnie od tego, czy jest zawodowym sportowcem, czy nie. Jego niedopuszczalne zachowanie widzieli widzowie na całym świecie i słusznie został teraz ukarany - przyznała Constable Susan Muldowney z policji w Manchesterze.

Po wyroku sądu mistrz Anglii poinformował, że daje dożywotni zakaz temu kibicowi na mecze Manchesteru City.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.