Karma wróciła po skandalicznym zachowaniu piłkarza Leicester. "Musieliśmy ich ukarać"

Do ostrego spięcia doszło pod koniec wtorkowego meczu Chelsea z Leicester City w Premier League. - Musieliśmy ich ukarać - powiedział Antonio Ruediger, odnosząc się do sobotniego, skandalicznego zachowania Daniela Amartey'a.

W sobotę Leicester City po raz pierwszy w swojej historii zdobyło Puchar Anglii. Zespół Brendana Rodgersa pokonał w finale na Wembley Chelsea 1:0 po cudownym golu Youriego Tielemansa. 

Zobacz wideo Decyzja Sousy zburzy porządek w kadrze? "Znamy przypadek, gdy trener postąpiłby inaczej"

Po spotkaniu doszło do nieprzyjemnego incydentu w szatni Leicester City. Do sieci dostał się bowiem filmik, na którym widać, jak obrońca zespołu, Daniel Amartey, bierze i rzuca za siebie proporczyk Chelsea, jaki klub otrzymał przed meczem. Zachowanie 26-letniego Ghańczyka spotkało się z ostrą krytyką w sieci.

We wtorek Chelsea i Leicester City zagrały ze sobą ponownie. Tym razem w 37. kolejce Premier League, a stawką spotkania był awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Tym razem 2:1 wygrała Chelsea, która triumfowała dzięki trafieniom Antonio Ruedigera i Jorginho z rzutu karnego. Dzięki wygranej zespół Thomasa Tuchela przeskoczył Leicester City w tabeli, awansował na 3. miejsce i jest o krok o wykonania celu, jakim było ukończenie ligi w czołowej czwórce.

Ostra reakcja Chelsea na zachowanie Amarteya

W końcówce wtorkowego spotkania nie brakowało ostrych spięć na boisku. Podczas jednego z nich przy linii bocznej doszło do poważnej przepychanki między zawodnikami obu klubów. Wszystko zaczęło się od chamskiego faulu zawodnika Leicester na piłkarzu Chelsea. Sytuacja zaogniła się, gdy na boisku nagle pojawił się Amartey, który zszedł z ławki rezerwowych i starał się rozdzielać piłkarzy obu zespołów.

Na obecność Ghańczyka nerwowo zareagowali zawodnicy Chelsea: Mason Mount, Thiago Silva i Cesar Azpilicueta, którzy ruszyli do Amarteya, gdy tylko rozpoznali go wśród przeciwników.

W pomeczowym wywiadzie, odnosząc się do sytuacji z soboty, szpilkę rywalom wbił też Ruediger. - Niestety niektórzy ludzie z Leicester City nie wiedzieli, jak świętować sukces i musieliśmy ich ukarać. Niektórzy z nich dodali nam motywacji. Oczywiście należą im się gratulacje, mogli świętować, ale nie musiało się to wiązać z brakiem szacunku dla historii rywala. Zwłaszcza że jest ona znacznie większa niż ich - powiedział Ruediger przed kamerą oficjalnego kanału Chelsea.

Więcej o:
Copyright © Agora SA