Bije się lepiej niż strzela gole. Napastnik spadkowicza z Premier League zaatakował na ulicy! [WIDEO]

Oli McBurnie, napastnik Sheffield United został aresztowany. To efekt bójki, w której brał udział.

24-letni Oli McBurnie w sobotę po godz. 20 wziął udział w bójce ulicznej w mieście Knaresborough. W pewnym momencie napastnik Sheffield United podszedł w stronę inne mężczyzny, wytrącił mu telefon i potem zaatakował. Na jego nieszczęście, całe zajście zostało nagrane przez kamerę w aparacie.

Filmik z bójki trafił do internetu

25-sekundowy film z bójki można obejrzeć na YouTubie. W jeden dzień miał on ponad jedenaście tysięcy wyświetleń.

McBurni został już zatrzymany i przesłuchany przez policję. Rzeczniczka policji powiedziała, że 24-letni mężczyzna został aresztowany w związku z incydentem, w którym zaatakował innego człowieka. Pobity został 21-latek, który doznał obrażeń twarzy. Policja prosi o zgłaszanie się na komendę świadków zdarzenia.

Na temat zajścia wypowiedział się Jack Grealish, kapitan Aston Villi. Co ciekawe, bronił zawodnika i krytykował domniemaną ofiarę za sprowokowanie bójki. - Nie rozumiem, dlaczego niektórzy ludzie to robią i dlaczego uważają, że w porządku jest wyzywać piłkarzy, gdy są tam ich rodziny i przyjaciele. Piłkarze też są ludźmi - napisał na Twitterze.

Teraz McBurniego czeka kara. Jego obecny klub Sheffield United wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował, że klub wie o całym zajściu i prowadzi swoje postępowanie.

To nie pierwszy przypadek łamania prawa przez Szkota. W październiku 2019 roku napastnik sprowadzony za 20 mln funtów został złapany przez policję za jazdę samochodem po pijanemu.

Oli McBurnie w tym sezonie zagrał w 23 spotkaniach Premier League. Jego bilans jest fatalny - tylko jedna bramka i jedna asysta. Występuje on też w reprezentacji Szkocji, w której zadebiutował trzy lata temu. Zagrał w niej dotychczas siedemnaście razy i nie zdobył ani jednego gola.

Sheffield United zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Premier League i w przyszłym sezonie będzie grał o jeden szczebel rozgrywek niżej.

Więcej o:
Copyright © Agora SA