W sobotę Norwich ograło Derby po golu Kierana Dowella. Na boisku zobaczyliśmy dwóch Polaków. 69 minut w barwach County rozegrał Kamil Jóźwiak, a Przemysław Płacheta został wpuszczony przez trenera Norwich na ostatnie pół godziny.
Dla Norwich było to już 27. zwycięstwo w 41 meczach (oprócz tego: dziewięć remisów i pięć porażek). Na pięć kolejek przed końcem Norwich zapewniło sobie awans, bo ma aż 90 punktów! Wiceliderem Championship jest Watford, które traci osiem punktów, choć rozegrało mecz więcej. Z kolei Swansea, Brentford, Bournemouth i Barnsley znajdują się obecnie w strefie, która gwarantuje grę w barażach.
Dla Norwich to powrót po roku przerwy.
Reprezentant Polski w pierwszej części sezonu grał regularnie, ale od kilku tygodni wchodzi w końcówkach lub jest poza kadrą meczową. W tym sezonie uzbierał łącznie 1072 minuty w Championship. Na koncie ma gola i ani jednej asysty. Kontrakt Płachety wygasa latem 2024 roku.
- Są piłkarze, którzy czasem potrzebują, by ich nieco popchnąć. U Płachety jest odwrotnie, trzeba go hamować. Musieliśmy zdjąć go z centrum uwagi - mówi jego trener. - Przemkowi przyda się spokój - dodaje agent zawodnika. O przedziwnym przypadku Płachety przeczytacie w tekście Dawida Szymczaka.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!