Utalentowany Hubert Graczyk od kilkunastu miesięcy jest podstawowym zawodnikiem młodzieżowej drużyny Arsenalu do lat 18. Bramkarz kilkanaście dni temu związał się z klubem pierwszą, zawodową umową, o czym londyński zespół poinformował na oficjalnej stronie.
Młody zawodnik został także zgłoszony do rozgrywek Ligi Europy. W tym sezonie Graczyk rozegrał 10 spotkań w zespole U-18, w których zachował dwa czyste konta. Ma na swoim koncie także debiut w zespole U-23, który jest bezpośrednim zapleczem pierwszej drużyny. Graczyk jest Polakiem wychowanym w Wielkiej Brytanii. Oprócz tego grał już w młodzieżowych reprezentacjach Anglii - w drużynach U-16, U-17, a także U-18. Na razie nie zadebiutował w seniorskiej reprezentacji, ale za jakiś czas stanie przed poważnym dylematem i będzie musiał wybrać, czy będzie grał dla kadry Anglii, czy może Polski.
Graczyk stoi przed trudnym wyborem. "W takim samym stopniu czuję się Polakiem jak i Anglikiem"
Graczyk w rozmowie z portalem WP Sportowe Fakty odniósł się do tej sprawy. - Wciąż nie podjąłem ostatecznej decyzji. Na ten moment nie pozostaje nic innego, jak czekać na rozwój wypadków po jednej i drugiej stronie. [...] - mówi Graczyk.
- W Anglii mieszkam od 3. roku życia, tutaj się wychowałem, w sytuacjach życia codziennego posługuję się językiem angielskim. Z drugiej jednak strony w domu rozmawiamy po polsku i sam doskonale pamiętam, skąd pochodzę. To trudna sytuacja, bo w takim samym stopniu czuję się Polakiem jak i Anglikiem - podkreśla młody piłkarz Arsenalu.
- Razem z tatą często rozmawiamy ze skautem na Anglię, Przemkiem Soczyńskim. Oprócz tego odzywali się do mnie m.in. Jacek Magiera (były selekcjoner kadry U-19) oraz Andrzej Dawidziuk (koordynator ds. szkolenia bramkarzy PZPN). Kontakt nie jest więc może regularny, ale co jakiś czas się pojawia - dodał bramkarz.
Graczyk jest już trzecim bramkarzem z Polski związanym z Arsenalem. W przeszłości w ekipie z Londynu grali Wojciech Szczęsny (obecnie Juventus) i Łukasz Fabiański (aktualnie West Ham United).
