Fatalna passa Liverpoolu trwa! Chelsea wygrywa, choć w meczu nie brakowało kontrowersji

Chelsea pokonała na wyjeździe Liverpool 1:0 w rozegranym awansem meczu 29. kolejki Premier League. Jedyną bramkę dla gości zdobył Mason Mount.
Zobacz wideo Niespodziewany kandydat do gry w kadrze. "Nigdy nie strzeliłem dwóch goli w meczu" [SEKCJA PIŁKARSKA #79]

Jedyna i decydująca bramka w tym meczu padła w 42. minucie. Po długim podaniu N'Golo Kante indywidualną akcję przeprowadził Mason Mount, który strzałem w dalszy róg nie dał szans Alissonowi.

Chelsea pokonała Liverpool, kontrowersji nie brakowało

Drużyna Thomasa Tuchela mogła wyjść na prowadzenie w 24. minucie. Mogła i nawet strzeliła gola, jednak ten nie został uznany po analizie VAR. Okazało się, że jego strzelec - Tmo Werner - był na minimalnym spalonym.

Kolejna kontrowersja miała miejsce na początku drugiej połowy. Tym razem pokrzywdzeni czuć się mogli gospodarze. Po zagraniu Roberto Firmino piłki ręką we własnym polu karnym dotknął Kante, jednak sędzia nie podyktował rzutu karnego dla gospodarzy. W tej sytuacji arbitra nie poprawił też system VAR.

Chelsea za kadencji Tuchela jeszcze nie przegrała meczu. Drużyna prowadzona przez niemieckiego trenera zdobyła 18 punktów w ośmiu ostatnich meczach ligowych, tracąc przy tym tylko dwa gole. Dla Liverpoolu zaś to już 7 porażka w 11 ostatnich spotkaniach w Premier League.

Po 27 meczach Chelsea jest na 4. miejscu w tabeli z 47 punktami. Liverpool traci do londyńczyków cztery punkty i jest na 7. pozycji.

Więcej o: