Michał Karbownik skomentował swój debiut w Brighton. "Nie robi mi różnicy, gdzie gram"

W środę Michał Karbownik rozegrał swój pierwszy mecz dla Brighton. Na razie tylko w Pucharze Anglii, ale 19-latek mocno podkreśla, jaki jest jego główny cel. - Ciężko walczę każdego dnia na treningach, aby pokazać, że jestem gotowy na Premier League - mówił w wywiadzie dla klubowych mediów.

Brighton & Hove Albion przegrało w wyjazdowym meczu 1/8 FA Cup z Leicester City 0:1. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył w samej końcówce Kelechi Iheanacho. W barwach Brighton po raz pierwszy zagrali dwaj reprezentanci Polski Michał Karbownik i Jakub Moder. Ten pierwszy po zakończeniu spotkania udzielił wywiadu klubowej stronie internetowej. 

Zobacz wideo Oto najbardziej pożądani piłkarze ekstraklasy. "Dawno nie było takiego talentu"

Michał Karbownik komentuje swój debiut. "Muszę walczyć dalej"

Angielskie media były pod wrażeniem występu obu Polaków podobnie jak ich trener Graham Potter. - Jestem nimi zachwycony. W ostatnich tygodniach nie grali w piłkę zbyt dużo, ale wiele rzeczy zrobili dobrze, wpłynęli na grę -  powiedział angielski menedżer na konferencji prasowej.

Zadowolony był również sam Michał Karbownik, który nie ukrywał podekscytowania swoim debiutem na angielskich boiskach. - Jestem bardzo szczęśliwy, że zadebiutowałem w Brighton. Teraz skupiam się na kolejnych krokach i następnych meczach. Mieliśmy pecha, że otrzymaliśmy ten nokautujący cios od Leicester - powiedział były zawodnik Legii - Rosnę jako piłkarz i osoba każdego dnia. To dobry klub do rozwoju. To dla mnie zaszczyt, że mogę tu być. Lubię też Brighton samo w sobie, to miłe miejsce. Lubię również pracę z menedżerem Grahamem Potterem. Wierzę, że on też jest zadowolony z mojej adaptacji. Ciężko walczę każdego dnia na treningu, by pokazać mu, że jestem gotowy do gry w Premier League.

19-latek odniósł się również do tematu swojej pozycji na boisku. Jak wiemy, w Legii Warszawa występował najczęściej na bokach obrony, ale również zdarzało mu się grać w środku pola. Mocnym orędownikiem gry Michała w pomocy jest jego agent Mariusz Piekarski. - Przeciwko Leicester zagrałem po prawej stronie, ale czuję się dobrze, grając na obu stronach defensywy i w pomocy. Nie robi mi różnicy, gdzie gram, dopóki jestem w zespole - podkreślał sam zawodnik. 

Transfer Karbownika został oficjalnie potwierdzony w październiku zeszłego roku. Anglicy zapłacili za Polaka około 5,5 miliona euro i wypożyczyli do końca sezonu do Legii. Ostatecznie jednak zdecydowali się skrócić wypożyczenie i dlatego piłkarz dołączył do nowego zespołu już w styczniu. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.