Obaj szkoleniowcy w niedzielnym pojedynku nie wystawili swoich najmocniejszych składów. W ekipie Manchesteru United tylko na ławce znaleźli się: David De Gea, Anthony Martial i Bruno Fernandes. Natomiast trener Liverpoolu - Jurgen Klopp na ławce zostawił Sadio Mane, a w kadrze meczowej nie było kapitana Jordana Hendersona.
Lepiej zaczęli mecz goście, którzy są w kryzysie i w ostatnich sześciu meczach wygrali zaledwie raz. W 18. minucie po podaniu Roberta Firmino gola strzelił Mohamed Salah. Osiem minut później po dośrodkowaniu Marcusa Rashforda wyrównał Mason Greenwood. Dla młodego Anglika to pierwszy gol od 5 grudnia i meczu z West-Hamem. Tuż na początku drugiej połowy Greenwood zrewanżował się Rashfordowi i "Czerwone Diabły" objęły prowadzenie. Cieszyły się z niego tylko dziesięć minut, bo do remisu doprowadził Salah.
Wówczas trener Ole Gunnar Solskjaer wprowadził na boisko Bruno Fernandesa. Portugalczyk w 78. minucie pięknie przymierzył z 18 metrów z rzutu wolnego i dał wygraną 3:2. W efekcie Manchester United już po raz ósmy w tym sezonie wygrał mecz, w którym przegrywa 0:1. W kolejnej rundzie podejmie West-Ham.
Natomiast Liverpool stracił szansę na trzecie trofeum w tym sezonie. Wcześniej przegrał finał Charity Shield i w Pucharze Ligi Angielskiej. W obu przypadkach po rzutach karnych z Arsenalem Londyn.
Fulham - Barnsley 0:3,
Chorley - Wolves 0:1,
West Ham - Doncaster 4:0,
Milwall - Bristol City 0:3,
Sheffield Utd - Plymouth 2:1,
Southampton - Arsenal 1:0,
Barnsley - Norwich 1:0,
Chelsea - Luton 3:1,
Swansea - Nottingham 5:1,
Cheltenham - Manchester City 1:3,
Brentford - Leicester 1:3,
Brighton - Blackpool 2:1,