W obecnym sezonie Fulham broni się przed spadkiem, a Manchester United dość niespodziewanie walczy o mistrzostwo Premier League. W środę pierwsi na prowadzenie wyszli jednak gospodarze, a gola już w 5. minucie strzelił Ademola Lookman.
Kwadrans później za sprawą Endinsona Cavaniego był już remis. Urugwajczyk wykorzystał błąd bramkarza ekipy z Londynu, Alphonse Areoli. Gola na wagę zwycięstwa już w drugiej połowie strzelił zaś Paul Pogba.
Skromne zwycięstwo nie oddaje przewagi, jaką osiągnęła w tym meczu drużyna Ole Gunnara Solskjaera. Goście w samej tylko pierwszej połowie mieli 62 proc. posiadania piłki i aż 15 sytuacji bramkowych, w tym pięć celnych strzałów na bramkę.
Ozdobą wieczoru był gol Paula Pogby. W 65. minucie Francuz zgasił wysoką piłkę do ziemi, minął trzech rywali, wyłożył sobie piłkę i z lewej nogi uderzył w stronę dłuższego słupka, nie dając szans Areoli. To było jego trzecie trafienie w tym sezonie.
Dzięki wygranej Manchesteru United wrócił na pozycję lidera Premier League. Po 18 kolejkach zespół Ole Gunnara Solskjaera ma 40 punktów na koncie - o dwa więcej od drugiego w tabeli Manchesteru City oraz zamykającego podium Leicester City (oba kluby po 38 pkt).
Fulham ma na koncie 12 punktów i zajmuje 18. miejsce w tabeli - przed West Bromwich i Sheffield United.