Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Gospodarze długo nie potrafili sforsować obrony WBA. Na pierwszego gola trzeba było czekać aż do doliczonego czasu pierwszej połowy. Vladimir Coufal dośrodkował z prawego skrzydła w pole karne, gdzie piłka odbiła się od klatki piersiowej Jarroda Bowena i wpadła do siatki.
Odpowiedź gości nadeszła w 51. minucie. Kamil Grosicki, który drugi raz z rzędu dostał szanse od Sama Allardyce'a w podstawowym składzie, zagrał do Matheusa Pereiry. Brazylijczyk idealnym strzałem tuż przy słupku zaskoczył Łukasza Fabiańskiego. W 66. minucie West Ham strzelił decydującego gola. Andrij Jarmolenko zgrał piłkę głową do Michaila Antonio, a ten sprytnym uderzeniem pokonał Sama Johnstone'a.
Grosicki grał do 70. minuty, kiedy został zmieniony przez Darnella Furlonga. Natomiast w bramce gospodarzy pełne 90 minut zanotował Fabiański, który nie miał zbyt wiele pracy i zanotował jedną udaną interwencję. West Bromwich po porażce znajduje się w dalszym ciągu w strefie spadkowej - 19. miejsce - z 11 punktami na koncie. Z kolei West Ham dzięki wygranej, już trzeciej z rzędu, awansował na 7. miejsce w tabeli. Obecnie Młoty mają 32 punkty i tracą zaledwie trzy do drugiego Manchesteru City, który rozegrał jednak aż dwa mecze mniej.