Cztery gole w meczu na szczycie Premier League. Cios w ostatnich minutach

Leicester City zremisował z Manchesterem United 2:2 w 15. kolejce Premier League. Gospodarze uratowali punkt, choć dwukrotnie w tym meczu przegrywali.

Łącznie tylko 14 minut cieszył się Manchester United z dwukrotnego prowadzenia w meczu z Leicester City. Chociaż zespół Ole Gunnara Solskjaera dwa razy był w lepszej pozycji w spotkaniu na King Power Stadium, to do domu wróci tylko z jednym punktem.

Zobacz wideo "Odłóżmy na bok liczby i gabloty. To jest najlepszy piłkarz na świecie" [SEKCJA PIŁKARSKA #75]

Pierwszego gola Manchester United strzelił w 23. minucie. Po sprytnym zagraniu Bruno Fernandesa w sytuacji sam na sam z Kasperem Schmeichelem znalazł się Marcus Rashford, który bez problemu pokonał duńskiego bramkarza. Osiem minut później był już jednak remis po tym, jak mocny, celny strzał z dystansu oddał Harvey Barnes.

Leicester City zremisował z Manchesterem United

Na drugie prowadzenie Manchester United mógł wyjść w 61. minucie. Mógł, jednak bramka zdobyta przez Anthony'ego Martiala nie została uznana po analizie VAR. Francuski napastnik w momencie podania był na spalonym. W 79. minucie na spalonym nie był Fernandes. Portugalczyk doskonale wyszedł do prostopadłego Edinsona Cavaniego i dał drużynie Solskjaera drugie prowadzenie.

Kiedy wydawało się, że Manchester United odniesie kolejne zwycięstwo na wyjeździe w lidze, przebudził się Jamie Vardy. Sześć minut po trafieniu Fernandesa Anglik wbił z bliska piłkę do bramki po podaniu z prawej strony Ayoze Pereza.

Po 14 meczach Manchester United ma na koncie 27 punktów i zajmuje 3. miejsce w tabeli. Leicester jest tuż przed nimi z punktem więcej. Zespół Brendana Rodgersa rozegrał jednak o jedno spotkanie więcej. "Lisy" kolejny mecz rozegrają już w poniedziałek, gdy zmierzą się na wyjeździe z Crystal Palace. Manchester United we wtorek podejmie Wolverhampton.

Więcej o:
Copyright © Agora SA