Anglicy ocenili Klicha i Fabiańskiego po polskim meczu. "Świetnie się odnalazł"

Mateusz Klich "nie zagrał najlepiej jak mógł", ale "był pracowity". A Łukasz Fabiański? "Nie mógł zrobić wiele przy rzucie karnym", ale "bronił mądrze". Tak obu zawodników po polskim meczu w Premier League, w którym West Ham pokonał 2:1 Leeds United, oceniają angielskie media.

Już w trzeciej minucie spotkania doszło do wyjątkowej sytuacji dla polskich zawodników. Fabiański faulował we własnym polu karnym i sędzia podyktował "jedenastkę", a Polaka ukarał żółtą kartką. Karnego wykonywał Mateusz Klich. I Fabiański obronił strzał Mateusza Klicha, ale VAR uznał, że polski bramkarz popełnił błąd i nakazał powtórkę. Drugiej szansy Klich już nie zmarnował, wyprowadzając Leeds na prowadzenie 1:0 w szóstej minucie. Później trafiali już jednak tylko gracze West Hamu - Tomas Soucek w 25. i Angelo Ogbonna w 80. minucie i to drużyna z Londynu wygrała spotkanie 2:1.

Zobacz wideo Co się dzieje z Barceloną? "Oczekiwałbym od Koemana trochę samokrytyki"

Klich i Fabiański ocenieni po polskim meczu w Premier League

Po meczu Polaków dość pozytywnie oceniają angielskie media. Dla Mateusza Klicha najsurowszy wydaje się być portal "Leeds Live", który ocenił go na "szóstkę" i napisał, że tego wieczoru był "zastały", twierdząc, że życia nie ułatwiali mu grający świetne spotkanie Declan Rice i Tomas Soucek po przeciwnej stronie. Nieco wyżej, bo na "siódemkę" zasłużył według telewizji "Sky Sports".

Do "szóstki" wrócił za to "Yorkshire Evening Post". Dziennikarze tego pierwszego ocenili, że "nie zagrał najlepiej, jak mógł". - Potrzebował dwóch prób na trafienie karnego, nie potrafił przebijać się przez dobrze grających "Młotów". Lepszy w pierwszej niż w drugiej połowie, gdy znikał - wskazali. - Pracowity w środku pola, trzymał tempo, ale można go obwiniać za przeszarżowanie w drugiej połowie - czytamy na "90min.com", które też dało mu ocenę 6. 

Łukasz Fabiański najlepiej wypadł według "The Standard", który przyznał mu notę 8. - Niewiele mógł zrobić przy powtórce rzutu karnego, był zawodzony przez całą czwórkę obrońców, ale świetnie odnalazł się i trzymał już po stracie bramki do końca meczu - opisali dziennikarze. Według telewizji "Sky Sports" zasłużył na "siódemkę", a ocenę niżej dał mu 90min.com. - Mądrze bronił przy rzucie karnym Klicha, ale nie mógł go zatrzymać od wykorzystania powtórzonej "jedenastki" - czytamy na portalu. "Football.london" też dał mu "szóstkę". - Obronił karnego, po którym ostatecznie padła bramka, bo Polak nie potrafił powtórzyć swojej obrony po tym, jak sędzia nakazał go powtórzyć. Dobrze obronił jednak strzał Klicha w drugiej połowie - zauważyli opisujący spotkanie. 

 - W stwierdzeniu "polski mecz w Premier League" nie ma grama przesady, bo na wynik starcia Leeds United z West Hamem (1:2) znaczący wpływ mieli Mateusz Klich i Łukasz Fabiański. Obaj znajdą powody do radości - Pomocnik cieszy się z gola, bramkarz z trzech punktów - pisał po spotkaniu dziennikarz Sport.pl, Dawid Szymczak. Dzięki tej wygranej West Ham przesunął się na piątą pozycję w tabeli Premier League. Leeds zajmuje czternaste miejsce.

Więcej o:
Copyright © Agora SA