Kamil Grosicki w tym sezonie ma problemy z regularną grą. Polak po awansie do Premier League został odstawiony na boczny tor w West Bromwich Albion. W tym sezonie rozegrał ledwie jedno spotkanie i może żałować, że dokonywany na ostatnią chwilę transfer do Nottingham Forest nie doszedł do skutku.
– Priorytetem na dzisiaj jest dla mnie wywalczenie miejsca w składzie West Bromwich – powiedział „Grosik” w rozmowie z „Super Expressem”. – Każdego dnia walczę, żeby moja sytuacja się poprawiła i wierzę, że nadejdzie jeszcze mój czas w tym klubie. Jeśli się nie uda, to w styczniu podejmę takie decyzję, żeby regularnie występować na boisku i przygotować się do meczów eliminacyjnych MŚ i finałów Euro. – zadeklarował nasz as, który przyznał, iż rozmawiał na temat swojej sytuacji z selekcjonerem.
Kamil Grosicki: Jerzy Brzęczek we mnie wierzy
– Muszę występować regularnie w klubie i być w formie. Zrobię wszystko, żeby tak się stało. Trener Jerzy Brzęczek we mnie wierzy, mimo obecnych problemów, które mam w klubie. Dlatego nie chcę go zawieść! – przekonuje skrzydłowy, który jest ważnym zawodnikiem reprezentacji, a w październikowym meczu z Finlandią (5:1) był jej kapitanem oraz strzelił hat-tricka.
Grosicki nie ukrywał, że z zadowoleniem przyjął wyniki losowania eliminacji mistrzostw świata. – Będziemy z Anglikami walczyć o pierwsze miejsce w grupie – uważa skrzydłowy WBA. – W pozostałych meczach to my będziemy faworytami, ale Węgry i Albania mają dobre zespoły z którymi dawno nie graliśmy i nie wiemy, czego się po nich spodziewać. Mecze z Anglią od dawna są czymś wyjątkowym dla polskich kibiców, co doda tylko smaku tej rywalizacji – przekonuje piłkarz, który pragnie pojechać na mundial do Kataru. – To jest moje marzenie i będę wszystko robił, żeby je spełnić. Uważam, że nieważne jest to, ile ma się lat, ale to co się pokazuje na boisku. Nie uważam, żeby w wieku 34-35 lat nie można grać w reprezentacji – podkreślił „Grosik”.