Jak donosi "Guardian", Greg Clarke podczas wtorkowego spotkania Komisji ds. Cyfrowych, Kultury, Mediów i Sportu ws. inicjatywy Project Big Picture, miał nazwać czarnoskórych zawodników "kolorowymi piłkarzami". Szef angielskiej federacji piłkarskiej podał się później do dymisji i przeprosił za swoje zachowanie.
- Moje wypowiedzi nie były do zaakceptowania. Mogłem kogoś urazić. Wiem, że te słowa nigdy nie powinny paść. Zaszkodziłem nie tylko sobie, ale także całemu futbolowi i tym, którzy kochają piłkę, grają w nią i przy niej pracują. Bardzo przepraszam. Moja dymisja, to jedyne właściwie rozwiązanie - stwierdził 63-latek.
Clarke tłumaczył, że jego wypowiedź wzięła się z tego, że przez lata pracował w Stanach Zjednoczonych, gdzie powszechnie używano zwrotu "kolorowi". Anglik dodał, że w lutym zrezygnuje też z bycia wiceprezydentem FIFA.
Kto będzie jego następcą? Chwilowo zostanie nim Peter McCormick, a angielska federacja niedługo zacznie się zastanawiać nad długoterminową opcją.