- Grałem na środku obrony. W pewnym momencie rywal minimalnie wypuścił piłkę przed siebie, więc myślałem, że dobiegnę do niej pierwszy i ją przechwycę. Gracz Tottenhamu okazał się jednak szybszy, tracił piłkę i jednocześnie zmienił kierunek biegu. Żeby go dogonić, musiałem zrobić to samo, ale wtedy kolano mi uciekło i stało się. Sam nie wiem, czy była szansa uniknąć tego zdarzenia, lepiej do tego nie wracać - opisał szczegóły zdarzenia, po którym Krystian Bielik wypadł z gry na długie miesiące z powodu zerwanych więzadeł krzyżowych w kolanie.
Krystian Bielik, po ponad dziewięciu miesiącach przerwy będzie miał okazję wystąpić w spotkaniu swojego zespołu. Phillip Cocu, trener Derby County, przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że polski defensywny pomocnik wystąpi w drużynie U-23, w meczu z Southampton. Wraz z nim w składzie znajdzie się m.in. Jordon Ibe, który także powraca do gry po bardzo długiej przerwie - ostatni raz wystąpił we wrześniu ubiegłego roku, a we wrześniu tego roku trafił do Derby County.
Krystian Bielik może nadal liczyć na walkę o powrót do reprezentacji Polski. W momencie kontuzji był jednym z pewniaków do wyjazdu na Euro 2020. Pandemia koronawirusa sprawiła, że turniej finałowy przełożono, co daje szanse 22-latkowi na powrót do formy i walkę o wyjazd na mistrzostwa Europy, w których mógłby wspomóc reprezentację Polski, prowadzoną przez Jerzego Brzęczka.