Długo wydawało się, że starcie Leicester City z Aston Villą będzie pierwszym bezbramkowym w tym sezonie Premier League, ale tak się jednak nie stało. Wszystko dzięki kapitalnemu uderzeniu Rossa Barkleya z 91. minuty spotkania - zawodnik wypożyczony z Chelsea uderzył z ok. 25 metrów w prawy dolny róg bramki Kaspera Schmeichela.
Aston Villa w ten sposób wygrała pierwsze cztery mecze w najwyższej lidze angielskiej po raz pierwszy od 90 lat! Ekipa Deana Smitha jako jedyna wygrała wszystkie mecze, ale jest jedynie wiceliderem, jako że rozegrała o jedno spotkanie mniej (starcie z Manchesterem City zostało przełożone) - ma 12 punktów, o jeden mniej niż liderujący Everton, który w sobotę zremisował 2:2 w derbach z Liverpoolem. Trzecie miejsce zajmują "The Reds" z 10 pkt, a dalsze miejsca zajmują Leicester i Arsenal, które mają po 9 pkt.
Znakomita dyspozycja Aston Villi jest sporą niespodzianką, jako że ten zespół jeszcze w poprzednim sezonie do ostatnich minut walczył o utrzymanie w Premier League, zajmując ostatecznie 17. miejsce - wyprzedził 18. Bournemouth o zaledwie jeden punkt dzięki remisowi z West Hamem United (1:1) w ostatniej kolejce.
W tym sezonie Aston Villa do tej pory pokonała u siebie Sheffield United (1:0) i Liverpool (7:2), a na wyjazdach wygrywała z Fulham (3:0) i Leicester City (1:0), dzięki czemu ma znakomity bilans bramkowy 12:2. Najlepszymi strzelcami zespołu są Ollie Watkins (wypożyczony z Brentford) z pięcioma golami oraz reprezentant Anglii Jack Greralish z czterema golami.
Przeczytaj też: