Chociaż w poprzednim sezonie Leeds United w dobrym stylu wygrało Championship, wywalczając awans do Premier League po 16 latach, to niewiele osób dawało im szanse w starciu z Liverpoolem w pierwszej kolejce ligi.
A jednak zespół Marcelo Bielsy postawił się Liverpoolowi na Anfield Road, gdzie obie drużyny rozegrały kapitalny mecz! Gospodarze objęli prowadzenie już w 4. minucie, kiedy rzut karny pewnie wykorzystał Mohamed Salah. Wydawało się, że drużyna Juergena Kloppa zmiażdży rywali, którzy na początku mieli problemy z wyjściem z własnej połowy. Leeds United jednak uspokoiło się i zaczęło zagrażać bramce Alissona. W 12. minucie strzałem z dystansu do wyrównania doprowadził Jack Harrison.
Osiem minut później Liverpool znów prowadził. Po dośrodkowaniu Andy'ego Robertsona z rzutu rożnego gola głową strzelił Virgil van Dijk. Leeds nie miało jednak zamiaru się poddawać i w 30. minucie znów mieliśmy remis. Fatalny błąd przed własnym polem karnym popełnił van Dijk, a bramkę z bliska zdobył Patrick Bamford.
Drugim remisem goście pocieszyli się tylko trzy minuty, bo fenomenalnego gola strzelił Salah. W 66. minucie do kolejnego remisu doprowadził jednak Mateusz Klich. Reprezentant Polski zdobył bramkę po asyście Heldera Costy.
Leeds United było blisko wywiezienia punktu z Anfield Road, jednak szansę na to zabrał im sprowadzony z Valencii Rodrigo. To on w beznadziejny sposób sfaulował we własnym polu karnym, a drugi rzut karny znów pewnie wykorzystał Salah, który skompletował hat-tricka.
W następnej kolejce zespół Bielsy zagra u siebie z Fulham (sobota), a Liverpool na wyjeździe zmierzy się z Chelsea (niedziela).
Czytaj też:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .