Była 13. minuta meczu Crystal Palace z Southampton, gdy z prawej strony w pole karne gości dośrodkował Andros Townsend, a jedyną bramkę zdobył Wilfired Zaha. Londyńczycy bardzo dobrze rozpoczęli sezon Premier League, czego nie można powiedzieć o drużynie gości i grającym w niej Janie Bednarku.
Reprezentant Polski nie będzie wspominał tego meczu dobrze. Nie tylko dlatego, że jego zespół przegrał 0:1, ale też dlatego, że został on zmieniony już w przerwie. Już w 46. minucie w miejsce Bednarka wszedł Duńczyk Jannik Vestergaard. Chociaż w drugiej połowie Southampton zaczęło grać lepiej, to ostatecznie nie udało mu się uratować choćby punktu.
Dla Bednarka taka decyzja trenera to zdarzenie niespotykane. W poprzednim sezonie reprezentant Polski był podstawowym stoperem Southampton, rozgrywając aż 34 mecze w Premier League. Tylko raz zdarzyło się, by Bednarek opuścił boisko przed zakończeniem spotkania. Było to w wyjazdowym, przegranym meczu z Manchesterem City, gdy Polak zszedł z murawy w 88. minucie.
Szansę do rehabilitacji "Święci" i Bednarek będą mieli już w środę, gdy zagrają u siebie z Brentford w Carabao Cup. Kolejny mecz ligowy Southampton zagra w niedzielę, gdy podejmie u siebie Tottenham.
Czytaj też:
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .