Rodzina Emiliano Sali wciąż czeka na pieniądze. Klub wycofał się z obietnicy

Cardiff nie wypłaciło obiecanych w ramach funduszu powierniczego pieniędzy rodzinie zmarłego piłkarza, Emiliano Sali. Kluby wciąż nie doszły do porozumienia odnośnie finalizacji transferu, a darowizna dla rodziny została anulowana bez wyjaśnienia.

Fundusz powierniczy Emiliano Sala Memorial Trust został uruchomiony w ramach upamiętnienia piłkarza, który tragicznie zginął w katastrofie lotniczej podczas podróży z Nantes do Cardiff. Konflikt między klubami dotyczy sumy 15 mln funtów. Zdaniem władz walijskiego klubu, transakcja nie została doprowadzona do końca - informuje "Sky Sports". Jak twierdzi prawnik Javier Canosa, finansowo ucierpiała także rodzina piłkarza

Zobacz wideo Skrót barażowego meczu o Premier League. Cardiff - Fulham 0:2 [ELEVEN SPORTS]

- Władze Cardiff skontaktowały się z rodziną, aby przekazać darowiznę, jednak bliscy piłkarza wrócili do Argentyny z niczym. Nie usłyszeli ani słowa wyjaśnienia, dlaczego zdecydowano się na wycofanie oferty. Czytaliśmy w styczniu, że wszystko jest załatwione i rodzina była szczęśliwa, ale w rzeczywistość okazała się inna. Chcemy dać wyraz naszemu niezadowoleniu. Zaufaliśmy klubowi, ale rodzina nic nie otrzymała i znalazła się w bardzo trudnej sytuacji - przyznał w rozmowę z agencją prasową "PA" agent rodziny Emiliano Salii, Javier Canosa. 

Cardiff nie zgadza się z rodziną piłkarza. Problemem jest agent, który utrudnia transakcję

Javier Canosa przyznał, że istnieje możliwość dojścia do porozumienia z władzami beniaminka Premier League w sezonie 2020/2021. Jak informują media, głos w sprawie zabrał prezes Cardiff - Mehmet Dalman. "Sky Sports" dodaje, że brak finalizacji darowizny to wina agenta rodziny Emiliano Sali. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.