W meczu 36. kolejki Premier League, Liverpool przegrał na wyjeździe z Arsenalem (1:2). Na bramki Alexandre'a Lacazette'a i Reissa Nelsona odpowiedział jedynie Sadio Mane. Teoretycznie ta porażka nie robi krzywdy "The Reds", którzy już kilka dni temu zapewnili sobie zdobycie tytułu mistrza Anglii. Praktycznie oznacza jednak, że piłkarze Juergena Kloppa stracili szanse na zdobycie 100 punktów w tym sezonie Premier League.
Porażkę i utratę szans na złamanie magicznej bariery 100 zdobytych punktów w jednym sezonie, po zakończeniu meczu z Arsenalem skomentował Juergen Klopp. - Nie jestem typem osoby, która będzie narzekać. Chłopcy zagrali wyjątkowy sezon i nikt nie może im tego odebrać - przyznał trener Liverpoolu. - Z dzisiejszego [środowego - red.] meczu nie jestem jednak zadowolony. Wręcz przeciwnie - jestem rozczarowany i zły na kilka rzeczy - podkreślił.
Porażkę skomentował także Virgil van Dijk, którego fatalny błąd dał pierwszą bramkę Arsenalowi. - Pomyliłem się, to moja wina. To był prezent. Do ich pierwszego gola byliśmy lepsi - przyznał Holender.
Liverpool do końca sezonu ma do rozegrania jeszcze dwa mecze. W środę 22 lipca zmierzy się u siebie z Chelsea, a cztery dni później zagra na wyjeździe z Newcastle. W tej chwili "The Reds" mają na koncie 93 pkt., jeśli więc wygrają dwa pozostałe mecze, zakończą sezon z 99 pkt. na koncie.
Przeczytaj także: