Latem przyszłego roku wygaśnie umowa Arkadiusza Milika z Napoli. Wszystko wskazuje, że Polak nie chce jej przedłużyć, więc zbliżające okienko transferowe będzie ostatnią szansą dla wicemistrzów Włoch, aby zarobić na Polaku. Fachowcy - uwzględniający kontrakt napastnika oraz skutki ekonomiczne pandemii - wyceniają go na około 20 milionów euro, ale prezes Aurelio De Laurentiis żąda 50 mln. To sprawia, że Juventus ma duży problem z przekonaniem Napoli do transferu. Stara Dama myśli o wymianie Federico Bernardeschiego na Milika. Podobną ofertę zamierza złożyć Tottenham.
Jak podaje "Daily Mail" na transfer Polaka liczy Jose Mourinho, który chciałby, aby były napastnik Ajaksu Amsterdam i Bayeru Leverksuen był wsparciem dla Harry'ego Kane'a. A gdy Anglik odejdzie, to żeby go zastąpił. Tottenham nie zamierza jednak płacić 50 milionów euro. Koguty chcą zaoferować wymianę zawodników. Na Stadio San Paolo miałby powędrować Lucas Moura, który w zeszłym sezonie był bohaterem finalisty Ligi Mistrzów, ale rozgrywki 19/20 nie są dla niego najlepsze. 27-letni Brazylijczyk, licząc wszystkie rozgrywki, strzelił siedem goli i miał trzy asysty w 42 meczach. "Daily Mail" dodaje, że fanem jego talentu jest De Laurentiis.
Arkadiusz Milik osiągnął już porozumienie z Juventusem w sprawie indywidualnego kontraktu. Napoli za to liczy na licytację wśród zainteresowanych klubów - informuje Il Mattino.
Przeczytaj też: