Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Podanie weekendu? Nagroda w tej kategorii powędruje tym razem najprawdopodobniej do Daniego Ceballosa z Arsenalu Londyn. Co prawda przed nami jeszcze niedzielne spotkania w Europie, ale trudno sobie wyobrazić, by ktoś odegrał piłkę w bardziej efektowny sposób niż zrobił to Hiszpan podczas sobotniego meczu z Brighton.
W 59. minucie Arsenal konstruował swój kolejny atak. Ceballos chciał podać wszerz boiska do Bukayo Saki. Wydawało się, że piłka odbije się od leżącego na murawie Alexandre'a Lacazette'a, ale ta przeleciała gdy akurat Francuz zaczął się podnosić i przeszła między jego nogami. Tym samym hiszpański rozgrywający założył tzw. "siatkę" i to koledze z własnej drużyny, który leżał na boisku. Fani Arsenalu byli zachwyceni tym zagraniem Ceballosa.
Kibice "Kanonierów" nie mają jednak więcej powodów do radości. Po tej porażce londyński klub jest dopiero na 9. miejscu w tabeli Premier League. Wciąż walczy o europejskie puchary, ale do czwartego miejsca gwarantującego awans do Ligi Mistrzów traci już osiem punktów, a do piątego zapewniającego udział w Lidze Europy sześć "oczek". Niedawno superkomputer należący do firm SunSport i Sportradar wyliczył, że Arsenal i Tottenham znajdą się na koniec tego sezonu poza europejskimi pucharami. Brighton jest obecnie na 15. miejscu i walczy o utrzymanie.