Od końca kwietnia wiemy, że Newcastle ma zmienić właściciela. 80 procent akcji klubu ma kupić fundusz z Arabii Saudyjskiej, na którego czele stoi Mohammad bin Salman. Saudyjski następca tronu ma wyłożyć ponad 300 mln funtów. Jak informuje "The Telegraph", pojawiły się wątpliwości, czy w ogóle dojdzie do przejęcia klubu przez bin Salmana.
Dwa lata temu w konsulacie Arabii Saudyjskiej w Stambule zamordowany został saudyjski dziennikarz Dżamal Chaszukdżi. Jego narzeczona Hatice Cengiz twierdzi, że to bin Salman stał za zabójstwem opozycyjnego komentatora politycznego. Podobnie uważa "Washington Post", które powołuje się na źródła w CIA.
Angielskie media wskazują, że prawnik Cengiz skontaktował się z władzami Premier League. Chce nie dopuścić, by Newcastle zostało przejęte przez saudyjskiego następcę tronu. - Dopóki bin Salman nie odpowie za swoją rolę w morderstwie Dżamala, nie powinno się prowadzić z nim interesów - przekonuje mecenas. Szefowie ligi angielskiej zapowiedzieli, że przeanalizują te okoliczności, zanim podejmą decyzję w zakresie zgody na zakup Newcastle.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .