Ronaldo mieszkał ze swoim rodakiem i Brazylijczykiem, a także zawoził ich na treningi, bo jako jedyny miał samochód. - Podczas, gdy my w nocy siedzieliśmy na kanapie i do późna rozmawialiśmy, Cristiano szedł spać. Wstawał dwie godziny przed nami, a gdy już się obudziliśmy, wołał nas, bo trzeba było wyjeżdżać - wspominał Nani w "UTD Podcast".
Portugalczyk opowiadał także o ciągłej rywalizacji, jaką wprowadzał w domu Ronaldo. - Potrafił konkurować nawet, gdy sprawdzał, czy ktoś mówi prawdę. Miał kort tenisowy, basen i stół do ping-ponga. Nie mierzyliśmy się ze sobą tylko nocą - opowiadał zawodnik Orlando City.
Wspomniał także, że gdy obecny piłkarz Juventusu odchodził do Realu Madryt, otwarcie mówił, że chciałby transferu. - Jestem tu już sześć, siedem lat. Tyle wystarczy - miał mówić Ronaldo. - Ale to wciąż było na zasadzie "zobaczymy, zobaczymy". Kiedy odszedł po świetnym sezonie, byliśmy zaskoczeni, że to nastąpiło tak szybko - opisywał Nani.
Przeczytaj także: