Kilka lat temu Craig Bellamy był gwiazdą Premier League. Występował m.in. w Newcastle, Liverpoolu i Manchesterze City. Był kluczowym piłkarzem reprezentacji Walii. Właśnie przyznał, że od czterech lat choruje na depresję.
- Nie potrafię się od tego uwolnić. Pierwszy raz to przyznaję. Miałem momenty dobre, potem złe. Przyjmuje leki - zdradził Bellamy, cytowany przez BBC. Dodał, że jako piłkarz nie zawsze radził sobie z oczekiwaniami. Tym bardziej że miał kilka kontuzji, które uniemożliwiały mu taki rozwój, o jakim marzył.
- Zdarzało mi się, że wracałem do domu i przez trzy dni nie odzywałem się do rodziny. Siedziałem zamknięty w pokoju i spałem. To był mój sposób na walkę z depresję - dodał Bellamy. Walijczyk jest dziś trenerem i pracuje w Anderlechcie z zespołem U-21.