Callum Hudson-Odoi, napastnik Chelsea i reprezentacji Anglii, został aresztowany o 4 rano w nocy z soboty na niedzielę. Początkowo brytyjskie media informowały, że kobieta, która przebywała w jego domu, zadzwoniła po karetkę, ponieważ źle się poczuła. Służby medyczne miały natomiast powiadomić policję, która także pojawiła się w domu piłkarza.
Kilkanaście godzin później pojawiły się nowe informacje na temat zajścia. Jak się okazuje, karetkę i policję kobieta wezwała nie ze względu na gorsze samopoczucie. Modelka, którą Odoi poznał przez internet, oskarżyła młodego zawodnika Chelsea o gwałt.
"Mężczyzna został aresztowany. Dochodzenie nadal trwa. Kobieta została zabrana do szpitala po tym, jak przekazała ratownikom, że została zgwałcona. W poniedziałek mężczyzna został zwolniony za kaucją" - czytamy w oświadczeniu brytyjskiej policji, opublikowanym przez "The Times".
Przedstawiciele Chelsea na razie nie odnieśli się do zarzutów stawianych piłkarzowi "The Blues". Wiadomo jednak, że 19-latkowi grożą poważne konsekwencje.
Przeczytaj także: