Jan Bednarek występuje w Southampton od lata 2017 roku, kiedy to za rekordową sumę w historii ekstraklasy (sześć milionów euro) trafił do Premier League. W zespole prowadzonym przez Ralpha Hasenhuettla zbiera pozytywne recenzje. W 27 meczach (aktualnie zawieszonego sezonu) ligi angielskiej zdobył jedną bramkę. Jego statystyki w defensywie jednak robią wrażenie. W tym sezonie zanotował już 59 przechwytów, tylko sześciu piłkarzy w całej lidze ma lepszy wynik. Z kolei Polak jest samodzielnym liderem w statystyce wybić (159).
24-latek został spytany przez portal "Łączy Nas Piłka" o wskazanie najlepszych piłkarzy, z którymi się zmierzył w lidze. - Ciężko mi wskazać trzech najlepszych, bo praktycznie co tydzień ścieram się z napastnikiem o dużej piłkarskiej jakości. Napastnicy mają to do siebie, że są trudni do upilnowania. Bardzo niebezpieczni i ruchliwi są Kun Aguero, Harry Kane i Marcus Rashford. (...) To ja muszę grać dobrze i wystrzegać się błędów. Na tej pozycji podstawą jest pewność siebie. Jeśli tylko zastanawiasz się co zaraz może z tobą zrobić Aguero, to lepiej zostań w szatni. Jak masz przekonanie o swojej jakości, to rywalizujesz z nim ze świadomością, że go powstrzymasz. Dążę do tego, żeby nie obawiać się innych. Trzeba znać swoją wartość, bo ona pcha cię do przodu - powiedział Bednarek.
Wciąż istnieje szansa, że sezon nie zostanie dokończony. Wówczas na decyzję o tym, czy będzie przyznany tytuł mistrzowski czy nie, szczególnie czeka Liverpool, dla którego to byłby pierwszy tytuł mistrza od 30 lat. I może teraz nie otrzymać mistrzostwa, choć na dziewięć kolejek przed końcem rozgrywek ma 82 punkty, a drugie w tabeli City 57. Zespół Bednarka jest dopiero 15.