De Bruyne podkreśla, że jego decyzja nie będzie miała wiele wspólnego z tym, czy odejdą inni zawodnicy, albo trener Pep Guardiola. - Pep powiedział nam, że wypełni rok kontraktu bez względu na decyzję. Potem on się skończy i stanie przed decyzją. Ale moje pozostanie w klubie nie jest uzależnione od jednego trenera. Mógłbym współpracować z innymi - twierdzi w rozmowie z "Het Laatste Nieuws".
Sam nie jest jeszcze przekonany, co zrobiłby w przypadku podtrzymania decyzji UEFA. - Ufam swojemu klubowi i czekam. Powiedzieli, że odwołują się od tego, co postanowiono. Dwa lata to dużo czasu, mam to na uwadze. Ale teraz w zasadzie o tym nie myślę, są ważniejsze rzeczy - mówi De Bruyne.
Media niedawno informowały, że pomocnik może się przenieść do Hiszpanii. Zapytany o ewentualny transfer De Bruyne na razie nie zdradza jednak, gdzie mógłby odejść. - Na razie jestem tu szczęśliwy i czekam na rozwój sytuacji. Nauczyłem się mieć duży szacunek do ludzi, z którymi pracuję i tak do tego podchodzę - ocenia Belg. Kevin De Bruyne przeszedł do Manchesteru City w sierpniu 2015 roku z Wolfsburga. W obecnym sezonie Premier League w 26 występach zdobył osiem goli i zaliczył siedemnaście asyst.
Przeczytaj także: