Rozgrywki piłkarskie są zawieszone niemal w całej Europie. Pierwsze kraje podjęły już decyzję i zakończeniu sezonu, jak ma to miejsce np. w Holandii i Francji. W wielu innych trwają dyskusje dotyczące powrotu do gry. W Premier League cały czas trwają dyskusje dotycząca możliwości wznowienia rozgrywek.
BBC dotarło do nagrania, na którym Alex Rodman, delegat Stowarzyszenia Zawodowych Piłkarzy z ramienia Blackburn Rovers, omawiał z kolegami ustalenia z rozmowy między klubami, władzami ligi (EFL) i stowarzyszeniem (PFA). Podkreślono jednak, że nadal nie podjęto żadnych konkretnych decyzji.
Najważniejszym ustaleniem jest fakt, że EFL będzie postępować zgodnie z kolejnymi wytycznymi rządu. Na ich podstawie podejmowane będą decyzje, czy i kiedy rozgrywki będą mogły zostać wznowione oraz czy kibice będą mogli wejść na trybuny, a w przypadku gdyby nie udało się wznowić ligi, w jaki sposób rozstrzygnąć kwestie promocji i spadków.
Jak informuje BBC, Rodman miał przekazać swoim kolegom informację, że kibice nie pojawią się w tym roku na trybunach podczas spotkań. - W tym roku nie zagramy z kibicami, EFL tak uważa. Myślą o styczniu 2021, chyba, że wcześniej pojawi się szczepionka - miał powiedzieć Rodman, który miał także przekazać informację, że w przypadku niedokończenia rozgrywek, miejsca w lidze zostałyby ustalone "na podstawie wyników sportowych".
Podczas rozmów padła także propozycja, aby w przypadku niedokończenia rozgrywek, w przyszłym sezonie Premier League wystąpiły aż 23 zespoły. W kolejnych latach zwiększono by liczbę drużyn spadających do niższej ligi, aby powrócić do aktualnego stanu.