Rozgrywki piłkarskie są zawieszone niemal w całej Europie. Pierwsze kraje podjęły już decyzję i zakończeniu sezonu, jak ma to miejsce np. w Holandii i Francji. W wielu innych trwają dyskusje dotyczące powrotu do gry. W Premier League powstał już plan, który ma przygotować wszystkich do gry, jednak nie wszyscy uważają, że sezon powinien zostać wznowiony.
Burmistrz Liverpoolu Joe Anderson jest zdania, że Premier League nie powinna wznawiać rozgrywek. - Nawet gdyby mecze rozgrywały się za zamkniętymi drzwiami, wiele tysięcy ludzi pojawiliby się poza Anfield. Dlatego rozumiem obawy policji - podkreślił w rozmowie z BBC Sport.
- Trudno jest nam powstrzymać ludzi przed gromadzeniem się w parkach, gdy jest ładna pogoda. Obawiam się, że ludzie zignorują wszelkie nasze obostrzenia. Dlatego chcemy poprosić władze Premier League i rząd o wzięcie pod uwagę wszelkich naszych obaw - dodał. - Myślę, że najlepszą rzeczą jest zakończenie sezonu. I nie chodzi tylko o Liverpool, bo wyraźnie wygrali ligę i zasługują na to, aby zostać koronowanymi mistrzami ligi. Najważniejsze jest zdrowie i bezpieczeństwo oraz życie ludzi, dlatego uważam, że piłka nożna powinna być na drugim miejscu - powiedział Anderson.
Liverpool wydał w tej sprawie oświadczenie. - Chcielibyśmy wskazać na niedawne dyskusje z burmistrzem Andersonem, dotyczące możliwości gry za zamkniętymi drzwiami. Stwierdzono wówczas, że ważne jest, aby kluczowi interesariusze w całym mieście współpracowali ze sobą. W ostatnich tygodniach nawiązaliśmy współpracę z grupami kibiców, którzy poinformowali nas o swojej determinacji w przestrzeganiu dystansu społecznego, a w przypadku wznowienia rozgrywek, nadal będziemy z nimi współpracować, aby osiągnąć wspólny cel - podkreślono w oświadczeniu.