- Zawsze mówiłem, że jeżeli nie rozwijamy się lub nie idziemy we właściwym kierunku, to nie jestem osobą, która tak po prostu zostanie w klubie. Jestem ambitnym graczem, dlatego chcę się poprawiać i stawać lepszym. Chcę zostać jednym z najlepszych na świecie, a to zależy od tego, ile osiągniemy jako drużyna i jak się rozwiniemy. Nie mówię definitywnie "tak, zostanę tu na zawsze", ale nie jest to też "nie" - stwierdził w niedzielę Harry Kane podczas rozmowy z kibicami na Instagramie.
Wciąż nie wiadomo, czy ten sezon Premier League zostanie dokończony. Na razie - po 29 kolejkach - Tottenham jest dopiero ósmy. Kogutom nie będzie łatwo poprawić swojej pozycji, bo mają problemy w ataku. Jose Mourinho ma do dyspozycji właściwie tylko jednego typowego środkowego napastnika, a jest nim właśnie Kane, autor 17 goli w 25 meczach tego sezonu. Anglik jednak w styczniu nabawił się kontuzji. Do treningów miał wrócić dopiero w kwietniu, ale być może pandemia koronawirusa opóźni jego rehabilitację. W Tottenhamie na pozycji numer "9" grać może także Hueng Min Son. Autor 16 goli i 9 asyst w tym sezonie obecnie leczy złamaną rękę.
"Daily Mail" donosi, że Daniel Levy, właściciel klubu, może sprzedać Kane'a za 200 milionów funtów. Taka deklaracja sprawia, że w obliczu nadchodzącego kryzysu ekonomicznego sprzedać Anglika może być bardzo trudno. A Levy nie lubi się targować, co pokazał, sprzedając do Realu Madryt Lukę Modricia i Garetha Bale'a.
Angielski brukowiec twierdzi, że Kane może trafić do Manchesteru City, który szuka następcy Sergio Aguero. Brytyjczykiem interesuje się także United.
- Arkadiusz Milik może odejść z Napoli latem. Napastnikiem interesują się Tottenham, finalista poprzedniej edycji Ligi Mistrzów, i Schalke - napisał na Twitterze Nicolo Schira, ceniony włoski dziennikarz.
W tym sezonie Serie A - zawieszonym po 26 kolejkach - Milik strzelił dziewięć goli w 16 spotkaniach.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .