Erling Haaland jest rewelacją tego sezonu. Zimą przeszedł z RB Salzburg do Borussii Dortmund, w barwach której strzelił już 12 goli w pierwszych ośmiu meczach, z czego dwa w starciu 1/8 finału Ligi Mistrzów z PSG (2:1). Norweg jest również najlepszym strzelcem LM ex aequo z Robertem Lewandowskim (po 10 goli). Haaland był w pewnym momencie zdecydowany na transfer do Manchesteru United, choć ostatecznie zdecydował się na transfer do Niemiec. Zdaniem Carraghera to dobre rozwiązanie dla "Czerwonych Diabłów".
- Wygląda to tak, jakby Manchester United stracił następną wielką gwiazdę, której wartość w najbliższych miesiącach może skoczyć do ponad 100 mln funtów - pisze Jamie Carragher w swoim artykule dla "The Telegraph". Kibice angielskiego zespołu krytykują władze za to, że nie zrealizowały tego transferu, a w dodatku "Haaland wybrał Borussię Dortmund zamiast klubu o renomie pokroju United".
Carragher uważa jednak, że Manchester United słusznie postąpił, nie pozyskując napastnika. Jednym z powodów jest agent Haalanda, czyli Mino Raiola - jest on agentem Paula Pogby i jego wypowiedzi niejednokrotnie przysparzają problemów klubowi. - Według mnie wielu ludzi w United zacznie wypowiadać się bardziej swobodnie, gdy Pogba opuści klub - pisze Carragher, który uważa, że Raiola znakomicie dba o interesy swoich piłkarzy, ale generuje zbyt wiele tarć w klubie. Zwraca uwagę na to, że rola agentów znacznie wzrosła w ostatnich latach.
- Nie mogę pozbyć się wrażenia, że gdyby Haaland był reprezentowany przez kogoś innego, to mógłby trafić na Old Trafford. Może wygląda to tak, jakby Norweg był transakcją stulecia dla Borussii Dortmund. Ale to nie znaczy, że jego pozyskanie opłacałoby się Manchesterowi - podsumowuje Carragher.
- Szefowie BVB podeszli do mnie bezpośrednio. Powiedzieli, że potrzebują mnie w ataku, lubią mój styl gry i chcą, abym był razem z nimi. Podobało mi się to, jak wtedy ze mną rozmawiali i to mnie skłoniło do podpisania kontraktu. Czułem, że dobrze się dogadujemy - przyznał 19-latek. - Teraz muszę poznać kolegów z drużyny i ciężko trenować. Zobaczymy, czy jestem wystarczająco dobry. Oczywiście chcę grać i wiem, że mam coś do zaoferowania zespołowi. To mój główny cel - tłumaczył swój transfer Haaland.