Juergen Klopp krytykowany za swoją decyzję o opuszczeniu meczu Liverpoolu. "Powinien tam być"

Decyzja Juergena Kloppa o wystawieniu juniorów na mecz IV rundy Pucharu Anglii i nieobecność 52-letniego szkoleniowca na meczu nie spodobała się wielu byłym angielskim piłkarzom, którzy na antenie "BBC One" potępili jego zachowanie.

Liverpool awansował do 1/8 finału Pucharu Anglii. "The Reds" wyeliminowali trzecioligowe Shrewsbury po samobójczym trafieniu Ro-Shauna Williamsa w 75. minucie. Po tym meczu wielu byłych angielskich piłkarzy postanowiło skrytykować Juergena Kloppa, który nie pojawił się wcale na tym spotkaniu i postanowił wystawić pierwszy skład złożony wyłącznie z juniorów, których średnia wieku wynosiła 19 lat i 102 dni i była najmłodszą "11" w historii klubu! Dodatkowo, Niemiec do poprowadzenia drużyny oddelegował Neila Critchleya (trenera ekipy do lat 23), a sam oglądał starcie na laptopie.

Zobacz gola Curtisa Jonesa dla Liverpoolu z Evertonem w III rundzie Pucharu Anglii: 

Zobacz wideo

W pierwszym spotkaniu na boisku trzecioligowca padł remis 2:2 - Liverpool prowadził 2:0, ale roztrwonił tę przewagę, dlatego zarządzono powtórkę (co jest zwyczajem we wcześniejszych fazach Pucharu Anglii). Juergen Klopp był bardzo niezadowolony, jako że liczył na to, że jego piłkarze będą mieli dwa tygodnie przerwy - grali 1 lutego z Southampton (4:0), a kolejne spotkanie z Norwich zaplanowano na 15 lutego - dlatego zdecydował, że w starciu z Shrewsbury zagra drużyna młodzieżowa. 

Krytyczne opinie o absencji trenera Liverpoolu w meczu z Shrewsbury Town

- Juergen Klopp powinien tam być - powiedział Alan Shearer o absencji niemieckiego szkoleniowca w meczu IV rundy Pucharu Anglii pomiędzy Liverpoolem a Shrewsbury Town wygranego przez gospodarzy 1:0.

- Rozumiem punkt widzenia Juergena, że jego zawodnicy chcieli przerwę, o której mówiono, że będą ją mieli. Klopp jest menedżerem, więc może zestawić drużynę w dowolny sposób, ale mnie to nie pasuje. Powinien być na boisku i dawać wsparcie młodym graczom - powiedział Shearer w "BBC One".

Z kolei Rob Green, były bramkarz reprezentacji Anglii był bardziej łagodny w swojej wypowiedzi i stwierdził, że decyzja Kloppa o niewystawianiu w rewanżowym meczu IV rundy Pucharu Anglii starszych zawodników była bardzo "sprytnym ruchem" i po chwili dodał:

- On pochodzi z Niemiec i uważa, że oszaleliśmy z graniem dużej liczby spotkań w wielu rozgrywkach, więc jest to naprawdę wielki kłopot. 

Clinton Morisson, były napastnik Birmingham i Crystal Palace już nie był tak łaskawy i skrytykował fakt, że Kloppa zabrakło na meczu IV rundy Pucharu Anglii.

- Gdybym był jednym z tych młodych ludzi, wolałbym, żeby Jurgen Klopp był tam, wygrał, przegrał lub zremisował, objął mnie ramieniem i powiedział, że dobrze sobie poradziłem - zakończył Morisson.

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Aplikacja Football LIVEAplikacja Football LIVE Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.