Steven Begwijn to 22-letni skrzydłowy PSV Eindhoven, który może grać również jako ofensywny pomocnik. Poleciał już na testy medyczne do Londynu i uzgodnił warunki kontraktu indywidualnego, choć jego pożegnanie z holenderskim klubem nie należy do najlepszych. PSV miało zabronić mu wyjazdu do Londynu, gdyż ceni go wyżej niż 30 mln euro, które oferował Tottenham (ostatecznie Holendrzy mają dostać niewiele więcej, bo 31 mln). Dodatkowo tymczasowy trener Ernest Faber tłumaczył, że Bergwijn sam zdecydował, że nie zagra w ostatnim meczu z Twente (1:1), na co się zgodził, bo "potrzebuje piłkarzy w 100 procentach skoncentrowanych na PSV".
Sam Bergwijn tłumaczył, że "nigdy nie odmówił gry dla PSV i nigdy by tego nie zrobił", a wszystko odbyło się w porozumieniu z trenerem. 22-latek jest wychowankiem PSV (choć przyszedł z akademii Ajaksu), w tym sezonie w 29 meczach strzelił sześć goli i zaliczył 13 asyst.
Tottenham Hotspur pracuje również nad transferem nowego napastnika. Jose Mourinho w poniedziałek odbył telekonferencję z Krzysztofem Piątkiem, podczas której przedstawił mu swoje cele i wytłumaczył plany wobec Polaka. "Koguty" pilnie potrzebują nowego napastnika, jako że kontuzjowany jest Harry Kane, który wróci do gry dopiero pod koniec kwietnia. Wspomniany Fabrizio Romano twierdzi, że rozmowy z Milanem w sprawie transferu trwają (miałoby to być wypożyczenie z opcją wykupu), ale jak na razie nie ma żadnego porozumienia. Milan najchętniej sprzedałby Piątka za 30 mln euro, za to Tottenham chce go wypożyczyć.